Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 31991.43 kilometrów w tym 46.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Blue

Dystans całkowity:12221.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:580:05
Średnia prędkość:21.07 km/h
Suma podjazdów:1661 m
Liczba aktywności:222
Średnio na aktywność:55.05 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 213.52km
  • Czas 09:13
  • VAVG 23.17km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaszeberunda + dojazd

Niedziela, 4 czerwca 2023 · dodano: 07.06.2023 | Komentarze 0

Kościerzyna i okolice - zgodnie z trasą Kaszeberundy
AVG: 23.13 km/h
MAX: 57.00 km/h

Trasę maratonu przemierzyłam z prędkością średnią 23.40 km/h. Potem dopiero na powrocie mi ta średnia spadła.
Przygotowanie do maratonu niestety nie udało mi się do końca tak jak chciałam i planowałam, że w tym roku przejadę jednak te swoje 120 km i będzie dobrze. Jednak wcześniejsze testy roweru Bluebar i sobotnia wycieczka na Jawczyce, pokazały mi że zrealizowałam to co chciałam w znacznie większym wymiarze niż początkowo sądziłam.
Zmiana roweru jaką zrobiłam w sierpniu poprzedniego roku dała mi możliwość trenowania i jeżdżenia na rowerze ważącym co najmniej 1.5x więcej niż Bluebar. A jeśli do tego dorzucę, że od ponad pół roku jeżdżę na Beludze z oponami nie Durano, ale made by Decathlon, o szerokości 1.5" i wadze pewnie z 2x więcej... No to ten trening musiał przynieść dodatkowe efekty.
Oczywiście nie planowałam żadnych wyskoków. Nie planowałam żadnego siłowania się z pedałami. Jechałąm na 90%, bez sięgania po maksymalne rezerwy i tylko raz przekroczyłam próg "ostrzeżenia". Dzięki temu nie zabrakło mi nigdzie siły, pokonałam kazdy podjazd. A tylko jeden z nich wymagał ode mnie zmiany na mniejszy blat z przodu.
Start - wszystko zgodnie z planem, dostawa węglowodanów zgodnie z założeniami czyli 2x banan. Starczyło spokojnie do Borska, gdzie zjadłam lekkie śniadanie, dorzuciłam bawarkę i 2 kromki chlebka ze smalcem. Troszkę węglowodanów. I mozna było jechać dalej do Lasek.
Laski - zgodnie z planem. Dłuższa chwila odpoczywania na trawce jedząc ciasta, pijąc i zmieniając ubranie z ciepłego wiosennego na całkowicie lekkie.
Lipnica - przed punktem brakowało mi już nieco węglowodanów i na punkcie musiałam spędzić dłuższą chwilkę na uzupełnienie wszelkich braków, nawodnienie i chwilkę masażu dla wiązadła prawego kolana, które dawało mi się nieco we znaki. Także wówczas napełniłam bakteryjki na pokonanie kolejnych kilometrów do kolejneg punktu.
Półczno - z przyjemnością pożarłam loda, który pozwolił mi na lekkie schłodzenie się. Brakowało mi cienia, Organizm chciał odpocząć nieco więcej, dlatego wykorzystałam moment na króciutką drzemkę, która dała mi kompletny reset. Rozluźniłam się. Mogłam pędzić dalej - czyli między innymi przez zacienioną małą serpentynkę. Piękne widoki!
Sulęczyno - taki dość króßki postój na podjedzenie czekolady, nawodnienie i mogłam jechać dalej.
Stężyca - super pyszne placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną. MNIAM!!! I to raptem na te 15-16 kilometrów przed Metą.
META. Wreszcie.
Na Mecie już czułam zmęczenie, nogi już miały mnie dosyć, potrzebowałam odpoczynku. Po odebraniu medalu przejechaliśmy jeszcze kilka kilometrów pod AquaPark gdzie czekał posiłek, a potem do naszego wspaniałego miejsca Noclegu.
Gdyby nie przetrenowanie jakie sobie zafundowałam na początku Maja - byłoby znacznie lepiej. Ale i tak poszło mi niesamowicie dobrze. Ewidentnie mój plan się powiódł w ponad 100%. Zwłaszcza to, że na kilka dni nie trenowałam, dałam sobie odpocząć i w ten sposób napełniłam bakterie. I ta zmiana roweru... SUPER opcja.
owszem, Bluebar jest nieco krzywy (dwuślad), ale ta lekkość... Ta Reakcja na kręcenie... To było właśnie TO, co dało mi możliwość przejechania Kaszeberundy w tym roku. Na Beludze nie miałabym szans na więcej niż 120 km.


Kategoria Blue


  • DST 10.91km
  • Czas 00:27
  • VAVG 24.24km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na śniadanie i z powrotem

Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 03.06.2023 | Komentarze 0

Ożarów - Jawczyce
AVG: 23.94 km/h
MAX: 35.85 km/h

Wyjeżdżając z domu okazało się, że DA SIĘ rozwalić OSTRO samochód na wąskiej uliczce osiedlowej gdzie jest ograniczenie do 40 km/h. Da się. I to tak, że pół maski skasowane, obie poduszki strzeliły a na miejsce wypadku przyleciała i Straż Pożarna i Ratownictwo Medyczne. Brawa dla kierującego. I pytanie: JAK ty to chłopie zrobiłeś??? JAK???!!!
Ten wyjazd byłmi potrzebny nie tylko po to aby zjeść coś fajnego (dla mnie), ale również dać pole do popisu Mózgu, który wczoraj zaliczył I lekcję przypominania sobie jak się jeździ na Bluebarze. Ostatni raz wsiadałam na ten rower w sierpniu rok temu... Potem była już tylko Beluga, która jest... prosta. I zupełnie inaczej się prowadzi niż Bluebar, który jest wyższy i ma inną kierownicę. Do tego Bluebar ma defekt - jest dwuśladem :( Niestety. Nie wiem czy to kwestia zbyt cienkich rur ramy czy czegoś innego (może po jakimś upadku czyimś na nim...) Ale moja Mózgownica już wczoraj tak jak i miesiąc temu na Majówce twierdziła, że "coś jest nie tak" i "jadę skosem".
Jednak Bluebar ma pewną poważną zaletę: jest leciutki. I do tego jest na duuużych kołach 27.5" + 28" więc niektóre wyrwy przeleci szybciej niż Beluga. Ale też jest sztywniakiem więc wszystko się czuje.


Kategoria Blue


  • DST 2.84km
  • Czas 00:08
  • VAVG 21.30km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy

Piątek, 2 czerwca 2023 · dodano: 02.06.2023 | Komentarze 0

Ożarów
AVG: 20.76 km/h
MAX: 36.51 km/h

Testy Bluebara. Trochę czasu stał i czekał na lepsze czasy i się doczekał.


Kategoria Blue


  • DST 66.81km
  • Czas 03:38
  • VAVG 18.39km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Offenburga

Sobota, 9 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0

Strasbourg - Offenburg - Kehl - Strasbourg
AVG: 18.37 km/h
MAX: 37.29 km/h

Gorąco. Miało być chłodniej, jednak niestety kiedy wyruszyłam już był upał ale na szczęście nie było takiego piekarnika jak kilka tygodni temu i dawało się jechać.
Do Offenburga dojechałam praktycznie samymi ściezkami rowerowymi, prawie że bez korzystania z innych asfaltów. Niestety często to co pokazuje Google to nie są właściwe drogi dla rowerów i poza asfaltem pod kołami roweru pojawiał się i szuter. Na szczęście dało się po nim jechać chociaż kilka razy wpadałam na normalny żwir i to z tych grubszych. Mimo to drogi całkiem fajne, prowadzone w zieleni więc jazda nimi to przyjemność.
W Offenburgu wytrąbił mnie jakiś szkop cham, bo mu wjechałąm na rondzie na przejście dla pieszych. Bieeedny, ojoj. Taka tragedia go spotkała! A mógł popatrzeć na wspaniałą szybką poziomkę ;) Potem jeszcze w samej Francji wyjechałam niechący na Rte de Neuhof opodal hotelu. I znowu jakieś trąbienie. Czyli jednak obywatele Zachodu wcale nie mają tak dużo cierpliwości. jednak czasem im coś tam z tyłu główek odwala. A szkoda.
Na tych trasach rowerowych jednak się bardziej męczę niż na asfaltach w Polsce. Znacznie częstsze zmiany trasy, więcej pagórków i w ogóle - jak to byw ai u nas - traski robione pod rekreację a nie pod transport. A więc de facto rowerzyści w dalszym ciągu są olewanie i robi się dla nich przy okazji a nie przede wszystkim.
Z miłych akcentów - jadąc do offenburga ujrzałam na tej samej drodze rowerowej którą się poruszałam w lusterku za sobą peleton kolarzy. Oczywiście zjechałam na bok, oni sobie przejechali i ktoś z nich krzyknął "DZIĘKI!". No proszę. Są tu i POLACY :D Zresztą pod srakomakiem w Offenburgu też widziałam rodzinę z Polski z rejestracją na SZ :D Cieszy mnie, że nie jestem tutaj sama na obczyźnie :D


Kategoria Blue


  • DST 58.38km
  • Czas 03:38
  • VAVG 16.07km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - III wycieczka Zlotowa

Sobota, 2 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0

Ustka - Słupsk
AVG: 16.05 km/h
MAX: 43.78 km/h

Kolejna wycieczka - tym razem do Słupska przez Dolinę Charlotty. W Słupsku było trochę zwiedzane, było trochę jedzone a na koniec ścieżką wróciliśmy do Ustki.


Kategoria Blue


  • DST 60.61km
  • Czas 03:39
  • VAVG 16.61km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - II wycieczka Zlotowa

Piątek, 1 lipca 2022 · dodano: 01.07.2022 | Komentarze 0

Ustka - Rowy
AVG: 16.60 km/h
MAX: 44.32 km/h

Kolejna wycieczka zlotowa.
Tym razem byliśmy na kąpieli w Rowach - gdzie pomimo dosyć lodowatej wody udało nam się złapać nieco chłodu w morzu a także zaznać kąpieli słonecznej póki nie nadeszły ciemne chmury zwiasujące deszcz i burzę. Te przyszły już nad Ustkę około godziny 18. Szczęśliwie dla większości byliśmy już wtedy w Ośrodku :)
Z serdecznymi pozdrowieniami dla tubylca kierującego SUVem GS 81220, który obtrąbił nas kiedy jechaliśmy za Objazdą już w kierunku Rowów. Cham, prosta i burak który miał również pretensje o to, że zobaczył środkowego palca. Więc zobaczył po raz kolejny. Jednak chyba i to go nie otrzeźwiło z chamskich nawyków.
Generalnie to na polskich drogach mnóstwo chamstwa i buractwa.


Kategoria Blue


  • DST 80.28km
  • Czas 04:42
  • VAVG 17.08km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - I wycieczka Zlotowa

Czwartek, 30 czerwca 2022 · dodano: 30.06.2022 | Komentarze 2

Ustka - Jarosławiec - Wicie
AVG: 17.06 km/h
MAX: 46.16 km/h

I wycieczka Zlotu Rowerów Poziomych w Ustce 2022.
Zgodnie z planem pojechaliśmy do Jarosławca i Wicie z opcją (zrealizowaną przez część Uczestników) kąpieli w zimnym niestety Morzu Bałtyckim.
W drodze powrotnej zaskoczył nas deszcz - na szczęście krótkotrwały i specjalnie nas nie zmoczył.


Kategoria Blue


  • DST 30.18km
  • Czas 01:46
  • VAVG 17.08km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko ale konkretnie po Strasbourgu

Niedziela, 26 czerwca 2022 · dodano: 26.06.2022 | Komentarze 0

Strasbourg i okolice
AVG: 17.07 km/h
MAX: 34.95 km/h

NIewielki dystans ale od jakiegoś czasu mam jakiś problem z wiązadłem krzyżowym prawego kolana jak mi sie zdaje i niestety ale pobolewa momentmai nawet bardziej. Dlatego nieco oszczędzam to kolanko i redukuję obciążenia.
Dzisiaj chciałam więcej i wiecej ale potem mi przeszło jak poczłam to kolano. Mimo to były kawałki gdzie dawałam ile fabryka dała, aby te nogi nie miały pełnego luzu tylko faktycznie coś porobiły i to sensownego. Zwłaszcza kiedy już wiedziałam, że to nie będzie długa przejażdżka.
Niestety nie obyło się bez awarii - odpadła prawa część listwy bocznej z krawędzi fotelika. Czeka mnie sztukowanie o ile jeszcze mam gdzieś resztki...


Kategoria Blue


  • DST 17.08km
  • Czas 00:58
  • VAVG 17.67km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg

Czwartek, 23 czerwca 2022 · dodano: 24.06.2022 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 17.57 km/h
MAX: 32.74 km/h

Wieczorna wycieczka, którą musiałam skończyć znacznie wcześniej niż myślałam, ze względu na zbliżające się powaznie wyglądające chmury. Chmury granatowe, grube, pokrywające znaczną część kierunku w którym zamierzałam się udać... Ledwo wróciłam do domu, ledwo odetchnęłam - i już lało. Może gdybym wyjechała wcześniej? No nie, pryz tkaim upale to nie miało sensu. Te upały tutaj to nie jest to samo co u nas w Polsce. Jest o wiele gorzej. Jest PIEKARNIK.


Kategoria Blue


  • DST 54.09km
  • Czas 03:06
  • VAVG 17.45km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg i okolice

Niedziela, 19 czerwca 2022 · dodano: 22.06.2022 | Komentarze 0

Strasbourg i okolice
AVG: 17.38 km/h
MAX: 41.19 km/h

Tym razem wiedząc o mega upale zdecydowałam się na naprawdę późny wyjazd z hotelu. Wyjechałam około 20:00 i dzięki temu nie spotkało mnie to co dzień wcześniej czyli piekarnik.
Jechało się zupełnie przyjemnie, na drogach mało kto się poruszał. Aż się chciało jechać i jechałabym ile tylko mogłabym jak najdalej... Ale niestety dzień później był poniedziałek i praca. Dlatego zdecydowałam się tylko na objechanie lotniska i powrót do Illkirch i do hotelu, gdzie wylądowałam przed północą. Trochę zmęczona, ale nienasycona jeszcze widokami i ilością kilometrów.


Kategoria Blue