Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 32840.76 kilometrów w tym 51.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Inne-testowe

Dystans całkowity:15.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:00
Średnia prędkość:15.00 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:15.00 km i 1h 00m
Więcej statystyk
  • DST 15.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 15.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spezi 2024 Lauchringen

Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 29.04.2024 | Komentarze 0

Spezi 2024
AVH i MAX nieznane - brak licznika i GPS
Dane z dystansu "na oko" po przeliczneiu ilości okrążeń toru testowego ;)

Spezi w tym roku podobnie jak i w poprzednim odbyło się w Lauchringen. "Ode mnie" czyli ze Strasbourga to tylko 160 kilometrów, ale po drodze TAKIE WIDOKI... Piękne wzgórza, górki i jeszcze śnieg na niektórych z nich :) Piękne scenografie, że aż się zatrzymywałam i robiłam zdjęcia :)
Na miejscu oczywiście zgodnie z przewidywaniami nie było miejsca na parkingu, dojazd na ten parking też zablokowany dlatego po kilku chwilach znalazłam jakieś miejsce przy jakimś domu mieszkalnym i wróciłam się na wystawę. Bilet - 22 E$ za sobotę i niedzielę, więc raczej przystępnie. Przyznaję, że ciężko mi było znaleźć właściwe wejście do środka hali (znajomość niemieckiego zerowa) i przez kilka minut kręciłam się po części gastronomicznej odkrywając, że to miejsce to nie jest typowa hala wystawiennicza. Tylko cały kompleks starych zabudowań przemysłowych dostosowanych w pewnym małym stopniu do tego, aby można było tam zorganizować jakaś małą wystawę i niewielki tor testowy. Który jednak okazał się być znacznie większy niż sądziłam - po pomiarze wychodzi około 700 metrów na zewnątrz hali, plus ze 100 wewnątrz pomiędzy stoiskami.
I idąc dalej znalazłam parking rowerów na których przyjechała chyba część wystawców. W 2018 roku na zewnątrz hali widziałam może z 6 albo i 8 velomobili. Rowerów poziomych - zazwyczaj trajek ale nie tylko - w pełni zabudowanych. Wewnątrz hali wówczas nie było żadnego wystawcy tego typu rowerów. W tym roku na zewnątrz hali widziałam około 20 (dwudziestu!) velomobili! Szok. A więc jednak część producentów idzie w tym kierunku! Pozachwycanie się nimi i zrobienie zdjęć zajęło mi dłuższą chwilę.
Przy okazji też poświęciłam dłuższe kilka minut na sfilmowanie i przyjrzenie się wielu pojazdom testowanym na dość dużym torze testowym.
W końcu znalazłam wejście do hali - boczne. Taaaak, to było nie tylko warte szukania, ale tego aby przyjechać!
Na samym wejściu prawie na wprost ICE trike. Piękne wielkie stoisko z trajkami marki ICE. Bardzo drogie, ale doskonale wykończone. Widać wielkie doświadczenie i świadomość tego co się robi i dla kogo i po c i na co i "na co to komu" :) Nieco dalej z lewej stoisko SPECBIKE a tuż obok AZUB. Azuba chyba nie trzeba nikomu przedstawiać - wielki czeski producent rowerów poziomych, zarówno trajek jak i trajek. I tak jak wprzypadku ICE - kilkanaście lat doświadczenia, olbrzymie umiejętności i wiedza - przedstawiające się w bogatej ofercie. Po rzuceniu okiem poszłam w drugą stronę bo coś mi się ponownie rzuciło w oczy - velomobile! Tak, był wystawca i to nie jeden ale chyba z 3 w jednym miejscu, przy jednej scianie - kolejne 10 nowiutkich gładziutkich wylaminowanych velomobili... MIÓD NA OCZY! Co lepsze - po drugiej stronie ściany kolejnych 3 wystawców, kolejne 5 sztuk. A do tego wystawca prezentujący quada w postaci pełni zabudowanego velomobila, który jest w trakcie homologowania, aby jeździł tak jak inne samochody po ulicach i drogach.
Kiedy rozejrzałam się w okolicy tej części hali zauważyłam stoisko fajnych rowerów marki Wolf & Wolf - świetne dwukołowce, sztywne, z napędem na tył i do tego stosunkowo niskie w układzie 20x26 i kierownicą U-bar. Miałam okazję przejechać się nimi w niedzielę i przyznaję że prowadzi się to super. Chociaż brak amortyzacji robi swoje, to jednak te bezpośrednie przełożenie napędu, powoduje że reakcja na uderzenie w pedały jest prawie natychmiastowa.
Prawie. Bo oczywście najlepsze przełożenie ma flevo/python, a ja miałam okazję przejechać się bliskim ideału ZOX 26. Odległość pomiędzy siedzeniem a suportem była nieco za duża, ale jakoś dałam radę i pomknęłam na tym rowerze jakby ten nic nie ważył. Podobnie jak W&W ten również jako sztywniak śmiga po gładkim jak rakieta. Świetna reakcja na stery, doskonała na kręcenie, dobry kąt pochylenia siedzenia do suportu, który może jest położony nieco wyżej niż w W&W, to też daje radę.
Trajki. Oczywiście nie mogłam sobie odmówić przyjemności przetestowania czegoś takiego i na I ogień poszedł ICE - zielona niska trajka, sztywna konstrukcja, która pod moimi butami szybko stała sie najszybszą trajką testowaną na torze ;) Co robić, skoro ten rower aż się prosił aby w nim depnąć? Brak amortyzacji niestety utrudniał nieco wyciąganie maksimum, ale na kilku prostych pociągnęłam ile mogłam i faktycznie ta trajeczka doskonale sobie radziła na płaskim i równym.
Po ICE odwiedziłam stoisko Azuba, gdzie "wyrwałam" trajkę 3x26", wspomaganą silnikiem elektrycznym oczywiście w pełni amortyzowaną. Która na tym torze radziła sobie bardzo dobrze, znakomicie poradziła sobie też z paroma studzienkami i nierównościami, a do tego wielkość powodowała, że ten pojazd był nieco bardziej stabilny niż mniejsza trajka z ICE. Wspomaganie silnikiem też działało całkiem dobrze i trajka świetnie reagowała przyspieszając wtedy kiedy chciałam, chociaż oczywiście waga też robiła swoje i nie była to jakaś rakieta.
W sobotę też miałam przyjemność zasiąść za kierownicą QuadVelo. Stosunkowo niewielki pojazd 4-kołowy, wyglądający jak mini-samochodzik, z miejscem na zakupy albo na pasażera (mikrego wzrostu oczywiście) z tyłu. Niestety i o dziwo drzwi (po obu stronach) otwierane w przeciwną stronę więc jeśli nie zostaną zamknięte prawidłowo albo zatrzask się wyrobi to po ruszeniu wiatr może je otworzyć. Co mi się przydarzyło i to w miejscu gdzie pędziłam już ponad 20 km/h pomiędzy innymi testującymi i ich pojazdami, także ten... no wiecie... Kiepska opcja. Ale sama jazda - calkiem przyjemna chociaż w środku bardzo głośno. Zawieszenie jest stosunkowo twarde, nie za dobrze wygłuszone wnętrze i wydaje się być ten pojazd ciutkę za delikatny. Do tego wsiadanie do środka i wysiadanie jest skomplikowane - trzeba to robić bardzo ostrożnie, delikatnie aby nic nie uszkodzić. Wydaje mi się, że te pojazdy to chyba raczej krótka seria informująca, przedprodukcyjna. Ale sam pomysł jest bardzo interesujący.
Ponadto oglądałam również pojazdy marki HP Velotechnik - największego wystawcy tych targów. Wszelkiej maści trajki, rowery dwukołowe a do tego stoisko z częściami nowymi i używanymi. Długo oglądać ich produkty, ich możliwości. Na pewno mają wiele ciekawych i znanych poziomek jak np Grasshoper czy Speedmachine :D
Na targach pojawił się również Schwalbe - niestety na miejscu nie mieli żadnych swoich produktów na sprzedaż. A szkoda... Miałam zamiar dokupić 2 szybkie oponki... :(
Ogólnie widzę bardzo duży skok ilości wystawców, ilości nowych produktów, jest bardzo duzy rozwój technologii i widać że jest zdecydowany postęp w kierunku "roweryzacji" transportu pasażerskiego.


Kategoria Inne-testowe