Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 31991.43 kilometrów w tym 46.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Nowy

Dystans całkowity:2087.89 km (w terenie 24.00 km; 1.15%)
Czas w ruchu:112:33
Średnia prędkość:18.55 km/h
Liczba aktywności:75
Średnio na aktywność:27.84 km i 1h 30m
Więcej statystyk
  • DST 14.96km
  • Czas 00:50
  • VAVG 17.95km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 · dodano: 29.04.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 17.65 km/h
MAX: 31.78 km/h

Tam i z powrotem.


Kategoria Nowy


  • DST 25.10km
  • Czas 01:21
  • VAVG 18.59km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - na południe krótko

Niedziela, 14 kwietnia 2024 · dodano: 14.04.2024 | Komentarze 0

Strasbourg - Illkirch-Graffenstaden - Lingolsheim - Strasbourg
AVG: 18.55 km/h
MAX: 30.83 km/h

Krótki wylot na obiadek. Rekreacyjnie i regeneracyjnie, bez wychodzenia poza limity. Przynajmniuej tak mi się wydaje, bo Wahoo pokazał mi, że jednak byłam czasami w S3 w strefie Cardio. Tak czy inaczej jestem po tym - jakże krótkim! - wyjeździe zmasakrowana. Dobiłam się po wczorajszym. Ale po prostu nie mogłam inaczej. Przy tak pięknej pogodzie nie do pomyślenia jest dla mnie aby siadać za kierownicę samochodu i gdziekolwiek nim jechać! Zwłaszcza na tak krótkim dystanse. To byłoby coś nie do wybaczenia.
Niestety już jutro będzie chłodniej jak twierdzą wróżbici więc powiedzmy że nie będę aż tak rozpaczała po odstawieniu roweru na ten jeden dzień. Dzień całkowitego odpoczynku.
Rower - RBB prowadzi się lżej niż Beluga. I szybszy jest zdecydowanie. Opony "raptem" 1.5" są lepsze na to miasto jeśli chodzi o prędkość. Jednak gorsza amortyzacja robi swoje - na tych asfaltach z g*wnolitu jeździ się tragicznie.
I tego właśnie nie rozumiem. Na Europarlament w tym mieście corocznie idzie 1.5 MILIARDA Euro. 1.5 MILIARDA EURO!!! Przecież skoro tyle kosztuje utrzymanie, to i jakaś część tych pieniędzy idzie też na podatki. A z tego powinna iść na drogi, tak? Więc jeśli tak - to gdzie te dobre drogi są?


Kategoria Nowy


  • DST 16.36km
  • Czas 00:58
  • VAVG 16.92km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Wtorek, 9 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: nieznana
MAX: nieznana

Zachciało mi się wymienić bakterię w sigmoshicie w pracy no i straciłam część danych zebranych przez licznik. Te które mam są z Wahoo czyli GPS. A ten jak zawsze liczy z opóźnieniem, a zmierzenie chwilowych prędkości jest dla niego nieosiągalne.


Kategoria Nowy


  • DST 22.47km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.26km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - na południowy zachód i z powrotem

Niedziela, 24 marca 2024 · dodano: 24.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg - Illkirch-Graffenstaden - Lingolsheim - Strasbourg
AVG: 19.12 km/h
MAX: 35.59 km/h

Zimno. I do tego wiatr okropny z zachodu, ale taki przeszywający, błyskawicznie wychładzający.
Kiedy wyjeżdzałam było "aż" 9 stopni Celsjusza. Kiedy wróciłam - już tylko 7 stopni.
Ciężko się rozgrzać, wiatr utrudniający rozpędzanie się i do tego brak słońca. Które pojawiało się na kilka minut a potem znowu znikało za chmurami.


Kategoria Nowy


  • DST 16.12km
  • Czas 00:51
  • VAVG 18.96km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Czwartek, 21 marca 2024 · dodano: 21.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 18.87 km/h
MAX: 33.36 km/h

Tam i z powrotem.


Kategoria Nowy


  • DST 25.52km
  • Czas 01:16
  • VAVG 20.15km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Wtorek, 19 marca 2024 · dodano: 19.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 20.11 km/h
MAX: 33.57 km/h

Rano poleciałam naokoło do pracy podciągając trasę pod port nad Renem. Dzięki temu przekroczyłam dwukrotnie trasę przejazdów TIRów i po raz pierwszy raz w życiu, kiedy przejeżdżałam przez rondo widziałam ciągnik siodłowy z naczepą, którego "kierujący" wpychał się praktycznie na mnie(!!!), mimo iż nie opuściłam ronda, a dopiero go mijałam. Wiecie jakie to jest wrażenie, kiedy jedziecie po rondzie i jakiś idiota (nazywajmy gówno po imieniu) pcha się na was czymś co waży 40 ton?
To są właśnie Francuzi. I ich francuskie podejście.
Nie będę opisywała jak dwie paniusie wlazły mi pod koła albo zapatrzone w smartfoniki albo z nimi przy uchu. Wiem jedno - dzień ameby drogowej - to właśnie dzisiaj.


Kategoria Nowy


  • DST 36.77km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 20.24km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - na wschód do i Goldscheuer

Sobota, 16 marca 2024 · dodano: 16.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg - Kehl - Goldscheuer - Strasbourg
AVG: 20.14 km/h
MAX: 40.00 km/h

Ponad połowa trasy była z okropnym, lodowatym wmordewindem. Na słoneczku - które chwilami się pojawiało ale szybko znikało - było jeszcze znośnie i przyjemnie. Ale kiedy tylko nadchodziła chmura - wszystko stawało się zimne. Mimo iż przed wyjściem termometr pokazywał 14^C.
Do Kehl jeszcze szło mi nieźle, chociaż jeszcze po stronie francuskiej moje nogi stwierdziły, że po wczorajszym to one mówią pas. Czyli wczorajszy wpiernicz dał im się we znaki. Mimo iż krótki. Tak więc dzisiaj brakowało nieco mocy i kiedy wyjechałam pod wiatr zrobiło się nieprzyjemnie. Bo i zimno i jeszcze z brakiem mocy a w dodatku na przełomie pomiędzy moimi "2" a "3" biegiem. Jeden już ciutkę za szybki, a drugi za mocny. [teraz pomyślałam, że mogłam wrzucić mniejszy blat z przodu...]
Cała trasa była "zmontowana" po części pod kątem dojazdów "na około" do pracy i jeśli faktycznie ma to tak wyglądać, to jednak chyba nie zacznę tego od poniedziałku, bo jeszcze trochę mi brakuje kondycji do utrzymania rytmu. Jednak pewnoe tak wyglądać to nie będzie, bo wiatr się zmieni, ja też będę bardziej wypoczęta niż obecnie więc jeśli tylko zapewnię sobie odpowiedni zapas czasu to kto wie.
Jak sobie pomyślę, jakie dystanse planowałam przed wyjściem... A które wzięły w łeb... No to cóż. Ale tak bywa, jak się ciutkę przesadzi.


Kategoria Nowy


  • DST 9.09km
  • Czas 00:27
  • VAVG 20.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Piątek, 15 marca 2024 · dodano: 15.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 19.93 km/h
MAX: 31.77 km/h

Dzisiaj przejrzałam stareńkie wpisy sprzed lat, zwłaszcza z pewnego roku kiedy miałam do pracy blisko 30 kilometrów. Widziałam je już wcześniej, pamiętałam o nich, o wynikach tamtejszych wyjazdów rowerowych. Ale dzisiaj kiedy zaczęłam je przeklepywać do arkusza, kiedy popatrzyłam nie tylko na odstępy pomiędzy tymi "treningami" - które wtedy jeszcze treningami de facto nie były - zrozumiałam, ile pracy włożyłam i jakie wyniki wyciągnęłam z tak wykonywanego dystansu. I okazało się, że wcale nie jeździłam co drugi dzień jak źle pamiętałam - ale były dni, kiedy jeździłam codziennie, nawet przez 4 dni z rzędu... Można by pomyśleć, że musiałam się nieźle zakatowywać, ale średnie prędkości jakie pokazywał wówczas licznik ewidentnie temu zaprzeczają. One trzymają pewien określony poziom, a jeśli nawet się zmniejszają to tylko trochę.
Mija chyba miesiąc od chwili kiedy wznowiłam treningi. Dzięki wspomnieniom z tamtej wiosny, z tamtych wyjazdów mogłam powtórzyć pewne określone kroki. Czyli po pewnym krótkim okresie "rozruchu" dorzuciłam interwały. Jak? Prosto: "a na tej prostej dojdę do 26 km/h!". Wdeptywałam pedały i rower osiągała tą prędkość. Oczywiście pojawiała się też i zadyszka i nogi trochę bolały. Potem z 26 zrobiło się 28, a wkrótce i 30 km/h. "Czy na tym dystansie do zakrętu dam radę rozpędzić się do 30 km/h?". Za pierwszym razem prawie mi brakowało miejsca. Ledwo się rozpędziłam a już hamowałam. Ale kolejne powroty z pracy do mieszkania - kolejne próby. I dzisiaj na 1/3 dystansu miałam tyle ile trzeba. Mimo iż nie chciałam przeginać.
I podobnie to wyglądało 11 lat temu. Kiedy startowałam z sygnalizacji najszybciej jak się tylko dało, goniłam ile wlezie do kolejnego skrzyżowania, do kolejnych świateł. Nie patrzyłam czy dyszę, czy mi ścieka pot po plecach czy po rękach. Liczyło się przekroczenie kolejnych km/h, kolejnego limitu, pokonanie własnego "nie da się".
Dlaczego przez kolejne 11 lat było mi z tym trudniej? Długo tłumaczyć. Ale na dniach wszystko stało się jasne. Dla mnie.
Jedno jest pewne - jeśli słyszałam od ultramaratończyków, że "żeby jeździć trzeba jeździć" - to częściowo jest to prawda. Bo tak naprawdę żeby jeździć takie dystanse trzeba zap...alać. Zapitalać wyciskając na treningach 110%, aby potem w kolejnych dniach zobaczyć prawidzwe wyniki.
I faktycznie odwrócona periodyzacja bardzo dużo robi i robi znacznie więcej niż kolejne zwiększanie dystansów. Bo tak naprawdę nie trzeba zrobić 100 km kilka razy aby udało się w końcu osiągnąć przelotową 25 km/h. Wystarczy zrobić naście razy krótsze dystanse z interwałami. Ostatnie moje wyniki to potwierdzają.
Oczywiście na wyćwiczenie wytrzymałości dystansowej potrzeba jeszcze mnóstwa wyjazdów, ale ja już widzę światełko w tunelu i do niego dążę i wiem jak do niego dojechać :)


Kategoria Nowy


  • DST 15.31km
  • Czas 00:48
  • VAVG 19.14km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Środa, 13 marca 2024 · dodano: 13.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 19.04 km/h
MAX: 33.26 km/h

Tam i z powrotem, krótko ale konkretnie.


Kategoria Nowy


  • DST 15.82km
  • Czas 00:50
  • VAVG 18.98km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Poniedziałek, 11 marca 2024 · dodano: 11.03.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 18.69 km/h
MAX: 31.40 km/h

Tam i z powrotem. Po przedwczorajszym jest jakiś postęp.
"Żeby jeździć - trzeba jeździć" = to fakt.
Ale też ważne: żeby zapitalać - trzeba zapitalać.


Kategoria Nowy