Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.44km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.85km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · dodano: 24.06.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 24.8 km/h
MAX: 44.6 km/h

Magiczna granica 24 km/h prędkości średniej przekroczona ;)
Rano rekordów nie było, ale i tak pręðkość średnia przekraczała 22 - zdaje się dokładnie 22.4 km/h. Poza tym i tak było nieźle - mimo wmordewindu trzymałam prędkość między 26 a 28 km/h. Z kolei wracając na Marynarskiej miałam już 18 i rosło a z kolei na Łopuszańskiej dałam zadanie nogom aby nie spadły poniżej 20 km/h i trzymając 21 dopchałam na szczyt, gdzie miałam 22. Jest moc.
Swopją drogą jest tkai mały odcinek na Hynka, tuż przed wiaduktem i Al.Krakowską, gdzie prawy pas idzie lekko w górę. Kiedyś miewałam tam moooże do 20-22 km/h. Dzisiaj - 26.
I wtedy wpadł mi znakomity pomysł sprawdzenia jak się sprawdzę w roli konia pociągowego "super heavy" czyli dociążenie bagażem. Podjechałam pdo hipermarket, załadowałam 4 butelki 2litrowe, 8 x0.7 i 2x1l czyli ca 16 kg. Stabilność roweru nieco się popsuła, musiałam nieco kontrować tu i tam i zwracać baczniejszą uwagę na skrętach na to co chce zrobić rower a co ja. A osiągi? Troszeczkę poszły w dół - moooże o 1-2 km/h przelotowej, przyspieszenie nieco mniejsze ale dalej mogę lecieć.
I jeszcze o przelotowej - to już nie jest same 30, jestem w stanie dokręcać nawet do 32-34 km/h i to na 8 przedostatnim jeszcze biegu. Czyli jest i moc i kadencja do tego. Tu muszę zauważyć też, że kiedy przyspieszam i kończę fazę "rozbiegu" to ten rower jeszcze dalej trochę przyspiesza jakby sam. Wydaje mi się, że to efekt wagi. Tak czy inaczej zamiast 30 widzę na liczniku 31-32.
Aha i jeszcze ciekawostka. Chrobrego, tuż za Kleszczową zależało mi aby szybko przejechać wahadełko. Ledwo co pocisnęłam a już na liczniku 29 a ja jeszcze dopiero na 6 czy 7 biegu raptem. Także ten no... COŚ jest. Ciężko mi oceniać czy więcej czy mniej niż w 2013 roku. Ale coś koło tego chyba już osiągam. Warto by się przejechać do Bydgoszczy i przetestować na Nasypowej - tam jest 19m podjazdu i mój rekord tam to było coś koło 20 km/h. Nachylenie maksymalne wg RWGPS sięga 5.4%. Odcinek podjazdu ma około ~700m.





Kategoria SWB Beluga



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!