Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 99.81km
  • Czas 04:40
  • VAVG 21.39km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pomiechówka i z powrotem

Niedziela, 11 sierpnia 2019 · dodano: 11.08.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Mościska - Nowy Dwór Mazowiecki - Pomiechówek - Nowy Dwór Mazowiecki - Leszno - Ożarów
AVG: 21.4 km/h
MAX: 46.8 km/h
Dane ze stravy/odlotowa jazda bo licznik mi się gdzieś wziął i zawieruszył.

Już na starcie słyszałam jakieś dziwne tarcie czy trzeszczenie czegoś jakby pode mną albo gdzieś z tyłu. Potem już to ignorowałam mając słuchawki w uszach i tego nie słysząc. Jednak przy Biedronce za Wólką Węglową zatrzymałam się i dokładnie przejrzałam rower. W końcu nie chciałam zwracać na siebie aż tak mocno uwagi innych i robić widowiska. Co interesujące owe trzeszczenie pojawiało się przy pewnej prędkości i nasilało podczas kręcenia pedałami w jednym konkretnym miejscu co by wskazywało na problemy z przerzutką przednią i blatem. Ale dokładne oględziny nic nie wykazały. Wszystko w porządku. Blat, łańcuch, przednia przerzutka, tylna, kólka, rurki... Wszystko ok! Więc o co chodzi? Hamulec przedni? Podnoszę koło, krecę i koło się kręci bezdźwięcznie. I kręci i kręci. Dalej nie wiedząc o co chodzi dojechałam do NDM, potem za mostem nad Narwią i torami kolejowymi w końcu znowu się zatrzymałam i obejrzałam odkrywając delikatnie poluzowany zacisk... Dokręciłam mocno i zdjęłam całkowicie przedni hamulec. I nastała cisza. Po powrocie w to samo miejsce załozyłam hamulec tak jak był - i znowu cisza. Czyli - zacisk. I takie hałasy. Tylko skąd on wziął taki luz? Jakim cudem się poluzował?
Co do przejażdżki - jakoś chyba mi nie idzie ostatnio. A miałam 2 dni odpoczynku. Więc albo jeżdżę za mało i dałam w pedał i nadal odpoczywam po tym skoku co jest niemożliwe, albo... wmordewind mnie dzisiaj prześladował? Średnio możliwe. Bo górki to były naprawdę delikatne.



Kategoria SWB Beluga



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!