Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 48.82km
  • Czas 02:15
  • VAVG 21.70km/h
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo

Niedziela, 1 marca 2020 · dodano: 01.03.2020 | Komentarze 0

Ożarów - Bronisze - Pruszków - Brwinów - Pruszków - Ożarów
AVG: 21.65 km/h
MAX: 40.71 km/h

Na dzisiaj planowałam troche interwałów, czegoś więcej i w zasadzie mimo cięższego początku coś tam udało mi się wykonać. A początek był taki, że pojechałam w kierunku na Wieruchów gdzie przypomniałam sobie o chęci skoczenia do Mszczonowa. A przynajmniej chociaż objechania kawałka przyszłego Brevetu 200km jaki się odbędzie niedługo w Ożarowie 4.04.2020. Z Wieruchowa jakoś mimo iż pod wiatr poszło mi dotoczenie się do Bronisz i tam już zaczęło się dziać jakby więcej bo obudziły się moje nóżki. Zwłaszcza kiedy kazałam im kręcić pod górkę. I tu trzeba przyznać że po raz kolejny Natura była górą, wiatr południowo-zachodni robił co mógł z dobrymi skutkami bo mcono utrudniał mi jazdę. Jednak dzięki temu miałam okazję dłuższego zmagania się z jazdą i częstszego naciśnięcia pedałów. I to też uczyniłam nawet 3-krotnie powtarzając pewien podjazd (wiadukt nad A2) co by dokopać nogom mocniej i miały one wiecej zapału do odbudowywania się. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jedno jest pewne - lubię pocisnąć i ciągnę ile mogę chociaż na koniec zawsze brakuje mi tchu. Ale nie ma już strachu przed tym bo z doswiadczenia (krótkiego ale jednak) na pionowcu wiem, ze oddechu na poziomce jest zawsze więcej. Że pionowiec zużywa znacznie więcej energii na jazdę niż poziomka. [sorry @wilczek, sorry inni ale taka prawda]
Robi się ciekawie jeśli chodzi o wydolność, stać mnie na jeszcze więcej i w zasadzie gdyby nie koniec dnia to pewnie do tego Mszczonowa bym dojechała, ale nic co odłożone na później nie przepadnie. Trzeba obejrzeć mega-fuszerkę ;)

Drgania Shimmy - troszkę sprawdziłam i okazuje się że jestem w stanie samodzielnie wprawić w nie rower i to na tyle że rower sam z nich nie wychodzi. Kolejne testy może jutro.


Kategoria Blue



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!