Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 34847.03 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
  • DST 72.81km
  • Czas 02:47
  • VAVG 26.16km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam jeżdżenie

Niedziela, 2 sierpnia 2020 · dodano: 02.08.2020 | Komentarze 0

Ożarów - Leszno - Sowia Wola - Łosia Wólka - Łomianki - Babice - Ożarów
AVG: 26.06 km/h
MAX: 39.64 km/h

Zmieniłam wkładki w butach Shitmano na jakieś decathlonowe i pojechałam zastanawiając się czy to pomoże. No oczywiście, że nie. Po kilkunastu kilometrach powtórka z rozrywki i znowu opuszczanie nóg z pedałów aby dało się jechać dalej. I tak co kilka-naście kilometrów znowu. Przy takim bólu ciężko mi wyczuć czy to mięśnie nóg czy stopa. Stopa cisnąć nie chce bo boli, a mięśień pewnie mógłby jeszcze pociągnąć. Ale jak ma to zrobić jak stopa go ogranicza?
Za Lesznem po skręcie na północ minęło mnie 3 ultrakolarzy. Poznałam że to mega ultra bo jeden z nich miał ultra mega hiper opływowy kask, taki wiecie, kropla wody, co by tylko opór aerodynamiczny był jak najmniejszy. Co prawda jego pionowa pozycja niweczy uzysk z tego kasku, ba... Nawet złe pedały i buty rozbijają ten zysk w drobny mak. Ale co z tego? O tym ile by gość zyskał wsiadając na poziomkę (np moją, proszę bardzo i zapraszam do testów) nawet nie napiszę ale jestem pewna że to by było kilka km/h więcej przy takiej samej mocy.
Kiedy dojechałam do DK7 postanowiłam przedostać się na drugą jej stronę. Krajówka, późne popołudnie niedzielne w ciągu lata i przy pieknej pogodzie? To oznacza setki i tysiące aut poruszających się do Warszawy powracających jak nie z weekendu to z wakacji. Oczywiście nie wszyscy chcieli stanąć, kilku koniecznie musiało przejechać mimo iż stałam już nogami na poboczu, ale w końcu ktoś z prawego pasa (dziękuję) zwolnił i się zatrzymał - i o dziwo ci z lewego pasa zrobili to samo. Czyli - kultura polskich kierowców powoli rośnie. Brawo!
Rolnicza w niedzielę to również droga dla powracających którzy próbują ominąć tworzące się korki na 7, ale specjalnych przeszkód w jeździe nie było. Tylko jadąc Trenów i Estrady musiałam wpierw powyprzedzać a potem dać się wyprzedzić ale to i tak krótki kawałek. Niestety wzięło mi sie i zapomniało o kawałeczku sfrezowanym na 3 Maja, ale sfrezowanie jest w miarę gładkawe i da się przejechać.
Przez pierwsze 40 km jakoś mi szło, potem po zmainie kierunku jazdy na pod wiatr niestety osiągi troszkę mi spadły. Ale i tak to są już poziomy znacznie wyższe niż rok temu. Czuję jednak w nogach że jeszcze nie są wypoczęte po ostatnich próbach maratonowych.



Kategoria Blue



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!