Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 97.78km
  • Czas 04:51
  • VAVG 20.16km/h
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jantaru i z powrotem

Poniedziałek, 12 lipca 2021 · dodano: 12.07.2021 | Komentarze 0

Malbor - Ostaszewo - Jantar
AVG: 20.15 km/h
MAX: 29.98 km/h

Ostatni etap naszej podróży - ostatni przed osiągnięciem zakładanego celu jakim był Jantar. To był cel o którym myślał każdy. Aby dotrzeć do morza, stanąć przed nim, zanurzyć chociaż swoje stopy tylko i móc powiedzieć - udało się. I wreszcie ten moment kiedy można było wejść do morza, wykąpać się, poskakać przez fale, wymoczyć się, wypływać do woli... Cudo! :)
Oczywiście po tej wielkiej przyjemności czekała kolejna - powrót rowerami do Malborka. I tu niestety dopadła nas burza, która każdego z naszej wycieczki dokładnie przemoczyła jakby było nam mało kąpieli w Bałtyku.
Niestety nie wszystko idzie zgodnie z założonymi planami. Stary uchwyt pod telefon wziął i się zaczął rozpadać, jego trzymanie telefonu (kupionego za grubszą kasę jednak) stało się mało pewne, więc po poszukiwaniach w Malborku znalazłam coś co by się mogło nadawać... ale na rower pionowy. A nie na poziomkę i to w dodatku jeszcze z kierownicą Ubar. Jednak telefon toto trzyma chociaż ekran nie jest czytelny dla mnie kierującej. Kicha.
Drugi problem to brak ładowania smartfona z powerbanków jakie posiadam. Po prostu nie i już. Prąd jest wykrywany, a jakże. Smartfon widzi zasilanie, ale po godzinie "ładowania" nie ma najmniejszego wzrostu posiadanej energii przez telefon, nawet o 1 %. Po prostu porażka. I co ja mam zrobić szanowne Xiaomi? Wozić ze sobą na przyczepce agregat z 230V? :P
Taki to miał być super nowy telefon, z doskonałym ekranem AMOLED, z super szybkim prockiem, olbrzymią ilością pamięci RAM i storage i co?
Na zakończenie serdeczne gratulacje dla kretyna, który zaprojektował wjazd na śmieszynkę rowerową z drogi prowadzącej na Lubiszewo. Nie ma to jak zastawić 2 barierami zachodzącymi na siebie.Więcej barier i utrudnień! Rowerzyści wytrzymają!
Guzik - wybrałam dalszą drogę jezdnią. Nie będę zsiadała z roweru bo jakieś imbecyl kwadratowy nie przewidział, że rowerzyści chcą jeździć a nie nosić swoje rowery :P

Noga - wiązadło krzyżowe dalej daje się we znaki chociaż wydaje mi się, że kąpiel w morzu trochę załagodziła ten ból, który pojawił się na nowo dopiero pod koniec drogi powrotnej do Malborka.


Kategoria Blue



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!