Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 34847.03 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
  • DST 38.32km
  • Czas 01:53
  • VAVG 20.35km/h
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Warszawy i z powrotem

Piątek, 19 maja 2023 · dodano: 19.05.2023 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa - Ożarów
AVG: 20.30 km/h
MAX: 36.47 km/h

Tam i z powrotem, do miasta stołecznego. Mimo kropienia i w ogóle pogody takiej-sobie wybrałam się do Warszawy. Wystarczyło mi przejechać z półtora kilometra aby być pewną, że to nie jest Francja. A potem w centrum byłam o tym coraz bardziej przekonywana przez kolejnych kierujących... Po prostu u nas w Kraju KAŻDY kierujący stara się WYWALCZYĆ swoją pozycję na jezdni. Pokazać co on nie znaczy, czego on nie ma, jak on by nie jechał... Całe mnóstwo zakompleksionych kierujących z małymi... no wiecie czym. Zero zrozumienia dla innych, zero poszanowania tego,że inni też chcą przejechać. I ja tu nie piszę nawet o sobie - piszę o hałasie w Warszawie powodowanym przez setki trąbiących z byle powodu. Ale nie tylko trąbienia - wszędzie słychać nadmierny hałas silników, niepotrzebnie grzanych na wysokich obrotach. Pisk hamulców, pisk opon na asfalcie... U na smało który kierujący umie w spokojną miejską jazdę swoim pojazdem. Jazdę prawdziwie eko, cichą - jak przystało na miasto i mieszkańca tego miasta.
W Polsce, nie ma zrozumienia i otwartości na inne osoby, na potrzeby tych innych osób. Jest tylko JA I TERAZ. Nic więcej się nie liczy. Ustąpić? Wykazać się kulturą? Pomóc komuś? Rzadko kiedy. No chyba, że wręcz nakazane przez prawo, no to może... No i oczywiście ustąpienie tylko po dlatego aby nie mieć problemów, albo mieć święty spokój. Ale tak z racji chęci pomocy? Mało kto w to umie...
Jest jeszcze coś. W tej Francji kazdy umie sam zadbać o włąsne bezpieczeństwo. Jedni wejdą na czerwonym świetle po rozejrzeniu się czy mogą (większość), inni poczekają (absolutna mniejszość). W Polsce? Widok wchodzącego pieszego na czerwonym świetle to jest: "JAK ON ŚMIE?!?!?! MA CZEKAĆ!!! BO A NUŻ coś nadjedzie!!!". Zakazywanie, nakazywanie, i chronienie każdego innego przed opcją skorzystania z jego własnej wolności... Wielokrotnie na podstawie własnych przeświadczeń: "bo mnie się wydaje, że..." i oczywiście: "bo ja tego nie robię i ty też tego nie rób bo ja tego nie chcę!".
Kilkanaście godzin jazdy samochodem z Francji do Polski i czuję, że jestem w jakimś innym miejscu, z inną kultura, inną wolnością, znacznie mniejszą tolerancją... Różnic jest tak wiele... I niestety bardzo dużo na niekorzyść naszej Polski.


Kategoria SWB Beluga



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!