Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 34847.03 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.76 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl
  • DST 6.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 16.36km/h
  • Sprzęt Challenge Hurricane
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - testy Hurricane1

Czwartek, 15 sierpnia 2024 · dodano: 15.08.2024 | Komentarze 0

Ożarów
AVG: 18.21 km/h
MAX: 33.90 km/h

Po ponad miesiącu czekania na dogodną okazję (czyt: powrót do Polski) wreszcie mogłam dotknąć i zacząć przywracać do stanu jezdnego swój stary dobry rowerek, który kupiłam bodaj w 2017 roku. Potem go odstawiłam przesiadając się na Belugę kupioną od znajomego. Beluga - super rower. Znakomity to jazdy po mieście, amortyzowany full... Ale ma jedną cechę - ciężar i ewidentnie jest jak "czołg". Grube rury ramy robią swoje. Ostatnimi czasy nim też nie jeździłam bo przesiadłam się rok temu na RBB, ale z miesiąc temu po obejrzeniu na Zlocie niskich low racerów znowu wróciły wspomnienia i chęć pojeżdżenia na czymś, gdzie można dotknąć ziemi ręką podczas jazdy :D Albo przynajmniej ją maznąć ;) I dzisiaj spędziłąm trochę czasu naprawiając, czyszcząc, sprawdzając co i jak się dzieje z Challenge Hurricane - ostatecznie przywracając go do stanu jezdnego. Jeździ i ma się zupełnie dobrze.
Oczywiście jak to Hurricane ma swój wielki problem - przy moim wzroście zahaczam piętami o przednie koło podczas skręcania, ale najgorsze są kolicujące korby z tymże kołem. W momencie kiedy taka korba ustawi się na wprost przedniego koła i przytrze - murowana piękna gleba. Ale ale... Skoro ja na tym rowerze jeździłam przez prawie 2 lata z przerwami na FWD ZOX i Zóltka to chyba jakoś się dawało? Ano się dawało, bo głowa nauczyła się pamiętać o tym co i jak robić a czego nigdy nie robić. Proste.
A propos pamiętania - Challenge Hurricane jest narowisty. Do prowadzenia jego trzeba mieć zaimplementowaną podstawę prowadzenia zaawansowanych, niestabilnych rowerów poziomych. Ride-By-Wire. Serio czy nie - raczej tak. To nie jest Beluga, która jedzie sama, to nie jest Żółtek, to nie jest RBB ze zwykłą kierownicą ASS. Tu głowa musiała sobie dzisiaj przypomnieć "co i jak" i jak sobie przypomniała to już potem jazda była znacznie prostsza.
Do zrobienia są jeszcze:
+ hamulce bo wymagają odpowietrzenia
+ wywalić wielkie lusterko bo wystarczy mi małe, wsadzone dzisiaj w rączkę
+ wsadzić trzeba blat 60T bo obecny 50T nie wystarcza mi nawet na 30+
A Hurricane przy mojej obecnej kondycji pozwala mi już na odpalanie ostatniego biegu.






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!