Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.63km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.42km/h
  • Sprzęt Challenge Hurricane
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - treningowa wycieczka dookoła komina

Wtorek, 20 sierpnia 2024 · dodano: 20.08.2024 | Komentarze 0

Ożarów i okolice
AVG: 24.22 km/h
MAX: 43.05 km/h

Po porannej krótkiej wycieczce na zakupy wiedziałam już co poprawić a i też miałam po południu odpowiednie części - jak nie rączki to przede wszystkim nowiutki hamulec hydrauliczny Deore, który wylądował na przednim widelcu. Działa znakomicie. Tylko przewód ma nieco za długi i muszę pomyśleć czy by go nie skrócić.
Po kolejnej części remontu mogłam więc wyjechać na trasę praktycznie sprawnym rowerem, aczkolwiek brakuje mi przy nim jeszcze paru rzeczy - koszyków na bidony, jakiejś torby z narzędziami itd. Na pewno na ten rower nie zawita dużą torba jaką woziłam na RBB. To nie ma najmniejszego sensu aby tak dociążać rower bez żadnego wspomagania.
Podczas wyjazdu trenowałam dzisiaj ostro interwały. Pierwszy wykonałam goniąć jakiegoś MTB na Umiastowie, i kolejne w drodze do Pilaszkowa i potem do Myszczyna. Niestety nie odpaliłam żadnego stopera ani nic, więc po prostu bawiłam sie w maksymalne przyspieszanie do maksymalnej możliwej do osiągnięcia dla mnie prędkości - a potem przerwa. Za Myszczynem sobie już odpuściłam czując, że mięśnie mają dosyć. W Zaborowie przeleciałam Leśną do Wiktorowa gdzie na drodze odkryłam duże grupy szoszonów jadących w przeciwnym kierunku. Czyżby jakie "Gruppetto" czy coś takiego? Nie wiem, ale zasuwają ostro i to w takim tempie niektórzy, że ja na chwilowej swojej maksymalnej nie dawałabym rady dotrzymać im koła.
Z Mariewa jadąc czułam już odcięcie prądu - brakowało mi węglowodanów, które wypaliłam a i czułam powoli coraz bardziej rosnące zmęczenie.
Nowy - stary - rower sprawuje się zupełnie przyzwoicie. Daje sobie radę i okazuje się być naprawdę szybki i zwinny. Oczywiście na prostej, bo ze skrętami z tą kolizją korb z przednim kołem ma problemy. Ale jest naprawdę szybki, bardzo dobrze się na nim przyspiesza i nieźle utrzymuje moje 30 km/h. (aż/tylko :P )





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!