Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 37154.89 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.57km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.69km/h
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - treningowo do Eschau

Niedziela, 12 stycznia 2025 · dodano: 12.01.2025 | Komentarze 0

Strasbourg - Eschau
AVG: 21.68 km/h
MAX: 41.64 km/h

Po ostatniej jeździe kiedy rower dotarł z powrtotem do mieszkania był już tak ubłocony, że musiał przejść czyszczenie a przy okazji wymieniłam mu klocki w przednim hamulcu hydraulicznym i wyczyściłam napęd. Czyszczenie tak ubłoconego roweru, w dodatku bez tylnego błotnika to jest katorga a robienie tego w mieszkaniu to jest już wyższy poziom zdecydowania, ale przy tej temperaturze (plusowe okolice 0^C) i tych warunkach nie było innej opcji. Zawzięłam się, wyczyściłam w 95%, aby tylko dało się całkowicie zdąć łańcuch i spróbować zrobić mu "szejkowanie". Zgodnie z instrukcjami znalezionymi w necie powstrzymałam się od zastosowania benzyny ekstrakcyjnej ani innych tego typu środków łatwopalnych, kupiłam jakiś płyn francuski do odtłuszczania powierzchni metalowych i przyznaję, że dał on radę. Powiedzmy w 80-85%. Spodziewałam się, że cały brud z ogniw po prostu spłynie, że cały ten nagromadzony smar zejdzie, ale niestety wcale tak dobrze nie było i łańcuch z tej kąpieli wcale nie wyszedł perfekcyjnie czysty, w takim kolorze w jakim wychodził z pudełka kiedy był nowy. Musiałam trochę nad nim jeszcze popracować, i w przyszłości chyba jednak nie powstrzymam się od zastosowania kąpieli w oleju napędowym.
Kolejną czynnością była wymiana klocków w przednim hamulcu i przelanie hamulca. Bo klamka zapadała się już nie tylko ze względu na zużycie okładzin, ale ze względu na zapowietrzenie. I w tym przypadku poszło o wiele szybciej i łatwiej niż się spodziewałam - zakupiony zestaw "Basic" "Bleed Kit" z bleedkit.com okazał się być bardzo fajnym i skutecznym narzędziem. I odpowiednia strzykawka, i gięta rurka z odpowiednią końcówką i druga półstrzykawka do wkręcenia w klamkę. Niezła sprawa.
Na wycieczkę wyjechałam trochę za późno, ale ciągle czekałam na te upragnione >3^C i niestety, kiedy wyjeżdżałam było może z 2.5^ i więcej wejść na termometr nie chciało. Przed wyjściem jeszcze kombinowałam z ocieplaczami na buty SPD marki "Van Rysel", jednak bez możliwościch ich rozpięcia (brak jakiegokolwiek zamka!) wciągnięcie tego na buty było niemożliwe, więc sobie darowałam i ponownie pojechałam w samych letnich SPDach. Znakomity pomysł na mróz, naprawdę nie polecam ;)
Trasa nie była zaplanowana, byleby się cokolwiek rozruszać i żeby tylko Organizm i Nogi nie zapomniały o co chodzi z rowerem. Byleby jeździć. Dlatego poleciałam do Renu przez śmierdzącą okolicę portu (fuuuuuuuuuj, co tam tak capi?!), a potem skierowałam się do Eschau i stamtąd do kanału i kanałem na obiadek i z obiadu znowu do kanału i nad kanałem do Meinau. Potem jeszcze dorobiłam ze 2 kilometry aby było te 40 i tyle. Chociaż w sumie na tyle dobrze mi się jechało, że żałuję, że wcześniej nie wyszłam, bo może by się dokręciło do 50. Ale to może za tydzień.
Wracając nad kanałem termometr w licnziku pokazywał 0.7-1.0^C. Co ciekawe w tej temperaturze na pobliskim stadionie grali jakiś mecz rugbiści w krótkich spodenkach. Twardziele. Hardkorzy.


Kategoria SWB Beluga



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!