Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 38832.13 kilometrów w tym 66.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.15km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.66km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 240kcal
  • Sprzęt Raptobike Low Racer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - jeżdżenie

Piątek, 11 lipca 2025 · dodano: 11.07.2025 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 20.53 km/h
MAX: 34.06 km/h
TSS: 53, IF: 0.97, Kcal: 240 Vi: 1.39
Pwr 1min: 199, NP: 131, Avg pwr: 94, Max pwr: 657
HR avg: 114, Max: 157

Tak jak i wczoraj, organizm na początku pokazywał że może działać na niższych obrotach. I to pomimo tego, że na pierwszej prostej pod blokiem celowo walnęł "30" aby go obudzić. A w zasadzie wzbudzić poprawne działanie pulsopmetru made in decathlon, który znowu mataczył. Potem oczywiście pokazywał on I strefę, chwilami II. Dopiero na małym znanym mi juz podjeździe pocisnełam i wbrew moim wcześniejszym przewidywaniom, na tym małym podjeździe wyciągnęłam 31-32 km/h. Jednak jak właśnie sprawdziłam, możliwe jest że miałam wiatr w plecy. Niewielki i prawie bez żadnego wpływu na Raptobike (za niski), ale może to też pomogło.
Zanim dotarłam do tego podjazdu byłam jeszcze przy lotnisku aeroklubowym, gdzie cyknęłam kilka fotek kręcącego szybowca pod chmurką. Fajnie to wyglądało. Niestety fotki słabo wyszły bo pewna znana firemka od smartfonów czyli sraumi nie umie w aktualizację i kolejna wgrana przedwczoraj totalnie rozwaliła ustawienia aparatu. Bo na co komu właściwe proporcje zdjęć 16:9 skoro moga być badziewne, kamerskie 4:3? Na co komu siatka do robienia zdjęć? A po co to? A na co? A dlaczego? I do tego spieprzone ustawienia galerii. Po prostu SRAUMI.
Podsumowując ten króciutki wyjazd, który specjalnie ograniczyłam do okolic 40-50 TSS i krótkiego dyatansu, wyjade mi się że chyba obudziłam częściowo organizm, ale pewności nie mam, odnoszę wrażenie że odzwyczaił się on od solidnej pracy. I to wlaśnie przez te jeżdżenie w I/II strefie przed parunastoma dniami. Zabrakło interwałów i organizm rozleniwił się. A teraz od nowa trzeba go uczyć jak ma pracować. Kolejna nauczka.












Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!