Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 39250.08 kilometrów w tym 66.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.38km
  • Czas 01:03
  • VAVG 19.41km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 464kcal
  • Sprzęt Raptobike Low Racer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do jadłodajni

Sobota, 9 sierpnia 2025 · dodano: 09.08.2025 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 19.12 km/h
MAX: 35.35 km/h
TSS: 108, IF: 1.05(?), VI: 1.66, NP: 148, Pwr avg: 89, max: 485, 1min: 240
HR: 126, Max: 158

Przed wyjadem przypomniałam sobie jak dobrze mi się kiedyś jeździło Żółtkiem. Wspaniały rower. Mimo iż miał być midracerem to był highracerem ;) Ale dobrze się na nim jeździło, w pełni amortyzowany z kufrem... Łączna waga około 20 kg. Podobnie jak i Belugi - chociaż bez kufra. Za to z rury 3mm alu i ciężkim bagażnikiem. Z danych jakie mam spisane, wynikało że osiągałam na Żółtku niesamowite prędkości, pomimo jego ciężaru i tej amortyzacji i wysokiego oporu aerodynamicznego. Pomyślałam sobie więc, że dzisiaj sięgnę po podobną trochę do Zóltka Belugę. Szybko zamontowałam uchwyt na Wahoo, przemontowałam pedały i wyjechałam. Jechało się całkiem przyjemnie, chociaż ta pełna amortyzacja "błaga" już o jakiś przegląd i naprawę, a ja nie jestem w stanie tu czasowo i odległościowo tego zorganizować. Z racji wagi ruszanie i jazda tym rowerem jest trudniejsza, kosztuje więcej wysiłku ale za to Beluga jest niesamowicie zwrotna w porównaniu do Raptobike. I oczywiście nie ma też żadnej kolizji korby z przednim kołem.
Niestety po wyjściu z jadłodajni okazało się że znowu mam flaka w tylnym kole - i to całkowitego. Po obejrzeniu opony znalazłam kilka malutkich kawałeczków szkła wbitych bardzo głębok. Kojak jest za miękki i po napompowaniu nawet na maxa chętnie "łyka" jakieś drobne ostre odłamki i potem one przebijają się i tną dętkę w środku - nawet pomimo tego że nie przebiją się przez oponę całkiem. Wyczyściłam wiec bardzo dokładnie oponę, napompowałam nową wspaniałą pompką - faktycznie zdała egzamin i bez żadnego problemu da się napompować do tych 5 barów. W drodze powrotnej zrobiłam kilka zdjęć przy rzece Ill, w części Tribunal dzielnicy Strasbourga Illkirch-Graffenstaden. Ładnie się tam zrobiło. W Polsce by to się chyba określało jako "miasto-ogród".
















Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!