Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2018

Dystans całkowity:584.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:02
Średnia prędkość:20.86 km/h
Suma podjazdów:270 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:41.77 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 45.07km
  • Czas 02:11
  • VAVG 20.64km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Wtorek, 6 listopada 2018 · dodano: 06.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 20.61 km/h
MAX: 44.02 km/h
Traska taka jak zawsze nie licząc powrotu przez Szelifgowską bo drogowcy zerwali część nawierzchni na Poznańskiej. Po co - nie wiem. Tam nie było wcale znowu tak źle, praktycznie zero kolein.
Poza tym standardowo, aczkolwiek w drodze do centrum spotkałam kierowczyka w autobusie linii 105, numer boczny 6228 - który koneicznie usilował mnie pozbawić jak nie zdrowia to zycia. Za co? Za jazdę po buspasie. To w jego mniemaniu była odpowiednia klara za tak rażące... wykroczenie drogowe. "Zabić!!! Bo mi wjechał na mój pas!". Na jego nieszczęście dogoniałm go, zapamiętałam numerek boczny i będąc już w pracy zgłosiłam skargę do MZA. Ja wiem, że im brakuje kierowców - ale to nie znaczy, ze mają zatrudniać morderców do prowadzenia swoich busów. Takich akcji tolerowała nie będę.
Poza tym - standardowo, aczkolwiek widzę wzrost mocy i prędkości po weekendzie czyli jest fajnie :D




  • DST 71.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 19.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek i okolice

Niedziela, 4 listopada 2018 · dodano: 04.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Zakroczym - Stara Wrona - Załuski - Kroczewo - Strubiny - Zakroczym - Pomiechówek
Dane z licznika poszły się tentegować w kieszeni wiec ich nie mam.
Traska: https://ridewithgps.com/routes/28882996

Jechało się nieźle. Tym razem nie dopuszczałam do braku węgli jak poprzednimi razy i po prostu podżerałam co rte ~20 kilometrów. Niestety kilka razy musiałam się cofać bo wpadałam jak widać na trasce na jakieś drogi piaszczyste, po których mój rowerek nie chce jechać podobnie zresztą jak i ja. A poza tym zdaje mi się, że widzę pewien postęp w mocy nóg ale pewności jeszcze nie mam. Niestety znowu boli mnie staw skokowy i to teraz jak nie prawa jego strona to lewa.




  • DST 60.65km
  • Czas 02:57
  • VAVG 20.56km/h
  • Podjazdy 270m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Pomiechówka do Pomiechówka po raz kolejny

Sobota, 3 listopada 2018 · dodano: 03.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Goławice - Borkowo - Cekcyn - Nasielsk - Pomiechówek
AVG: 20.45 km/h
MAX: 49.36 km/h

Wg palnu miała być 60 optymalnie i tyle właśnie było. Chociaż początek był ciężki. Wilgotno, mokro, nieco chłodno bo 9-10^C i jakoś tak ciemnawo się już robiło. No ale jak już powiedziałam A to trzeba powiedzieć i B i C... Wybrałam droge na chybił trafił i poleciałam an jakieś tam wioski na północny zachód. Niestety trafiając na zrytą asfaltową drogę, z której nie bardzo szło się uwolnić, ale w końcu się udało. I kiedy się udało i już dobrze mi się jechało to zaczęło padać. I pytanie: wracać? (nigdy!) czy jechać dalej i robić nie 15km z powrotem ale ze 25-30 do Pomiechówka naokoło? Oczywiście wybrałam automagicznie drugą wersję bo innej opcji nie przewidywałam :D
Co odkryłam? Węgle. To chyba dla mnie obecnie jednak podstawa, gdyż dodają nie tyle co lepszej kadencji i siły na podjazdach. Ale przede wszystkim - ciepło dla organizmu. W innym przypadku ten nie wie gdzie i na co ma spalać tłuszczyk i mu tak mocno brakuje energii, że robi mi się zimno. A jak mu dodać banana i Prince Polo to ładuję i dojeżdzam do smroda bez żadnego poczucia zimna. A przecież tydzień temu i dwa tygodnie temu było mi po prostu zimno. I to bardzo. Praktycznie jestem pewna, że dorzucenie węgli spowodowało, że ostatnie 20 kilometrów jechało mi się bardzo dobrze i fajnie, z niezłymi prędkościami.






  • DST 43.40km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na cmentarze

Czwartek, 1 listopada 2018 · dodano: 01.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa - Ołtarzew
AVG: 20.62 km/h
MAX: 32.26 km/h

Jazda smrodem na cmentarze to beznadzieja, busy też jeżdżą w korkach - czyli w zasadzie stoją. Stąd najlepszy wybór - rowerek.
Niestety po dzisiejszym moje nogi mają dosyć więc jutro krótka przerwa. Urlop wypoczynkowy można by napisać.