Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2018

Dystans całkowity:584.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:28:02
Średnia prędkość:20.86 km/h
Suma podjazdów:270 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:41.77 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 44.40km
  • Czas 02:00
  • VAVG 22.20km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek - dookoła komina

Niedziela, 25 listopada 2018 · dodano: 25.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Dębe - Lorcin - Chrcynno - Nasielsk - Pomiechówek
AVG: 22:05 km/h
MAX: 39.49 km/h
Rower: FWD a la ZOX

Dzisiaj było lepiej niż wczoraj. Minimalnie cieplej, ale najważniejsze to to - że nie padało. Przynajmniej póki jechałam, bo potem chyba popadało tu i tam. Tak czy inaczej - było lepiej, przyjemniej, nieco cieplej i nawet się rozpinałam bo było mi aż za ciepło.
Niestety wczorja już delikatnie czulam SMTP, a dzisiaj zaczeło mocniej boleć. I to nie tyle co z prawej, wewnętrznej strony, ale z lewej - zewnętrznej i od przodu. Mimo to jakoś przeleciałam i zrobiłam tyle co mogłam. Ogólnie to jazda z temepraturą min 2^C jest zdecydowanie przyjemniejsza niż ta przy 0^C.




  • DST 30.07km
  • Czas 01:23
  • VAVG 21.74km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek - Nasielsk

Sobota, 24 listopada 2018 · dodano: 24.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Nasielsk
AVG: 21.62 km/h
MAX: 34.58 km/h
Rower: FWD a la ZOX

W Pomiechówku zjawiłam się dość późno, było zdecydowanie po 14. Po drodze złapałam parę opóźnień jeszcze w domu - a to się zapomniało ręklawiczek, a to jeszcze czegoś i musiałam się wracać. Z kolei na miejscu na termometrze w smrodzie było tylko 2^C (przy domu 0^C), a w dodatku mżawka, kropienie i w ogóle chłodno. No ale przecież nie wrócę do domu. Tak więc wypakowałam rower i graty  i ruszyłam w drogę, od razu zaliczając problem jak zwykle z łańcuchem, rolką prowadzącą łańcuch i przerzutką. Uwielbiam to w tym rowerze - wszystko popieprzone. Wystarczy wyjąć łańcuch z rolki i gotowe, koniec jazdy. W końcu jednak ruszyłam. Wolno bo wolno, na podjeździe miałam tylko/aż 12 km/h ale potem było już lepiej. Inna rzecz, że to lekki rowerek i wiele mu nie potrzeba aby pędzić z prędkoscią przelotową. W Nasielsku zrobiłam w tył zwrot i nagle okazało się, że mam jednak wmordewind. I w dodatku jeszcze padał drobny deszczyk więc jazda była taka sobie. I oczywiście załapałam się na narastające ciemności, więc kierowczykom jadącym z naprzeciwka zaczęły przeszkadzać moje 2x Convoye... Ojeja, jacy oni są biedni! A raczej - żałośni. Jak oni jadą i oślepiają z tyłu czy z przodu - wszystko w porządku! Ale jak im pomrugać nieco na nich to już wielka tragedia!.I oczywiście zrozumieć nie chcą, że rower to rower i musi mieć pewne oświetlenie ustawione tak a nie inaczej aby coś widzieć przed sobą, a nie tylko informować: "tu jestem".
Kiedy dojechałam do Pomiechówka byłam już mokra. Tyłek mokry, plecy mniej, nogi od wewnątrz mokre, buty też chociaż ochroniły je ochraniacze na nie (czyt: skarpety naciągnięte z dziurami na bloki SPD). Także od razu do smroda bez ociągania, i podgrzewanie tyłka i kierownicy. Bo ręce też zesztywniałe. Tak czy owak - jestem zadowolona, bo znowu się przełamałam i robię co mogę aby podtrzymać swoją wydolność.




  • DST 35.07km
  • Czas 01:39
  • VAVG 21.25km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek - Nasielsk i ciutkę dalej

Niedziela, 18 listopada 2018 · dodano: 18.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Nasielsk i do ronda i z powrotem
AVG: 21:08 km/h
MAX: 34.03 km/h
Rower: FWD a la ZOX

Kiedy dojechałam do Pomiechówka pod szkołę jeszcze padało. Ale o dziwo minutę potem przestało - jak na prośbę :D Także wypakowałam się i naprzód na starą już traskę, która sprawaia mi sporo frajdy swoimi małymi wzniesieniami i paroma zakrętami i prostymi gdzie można sprawdzić i siebie i rowerek. Dzisiaj jednak nie udawało mi się dokręcać tak fajnie jak wczoraj, był widoczny spadek mocy. Było to spowodowane nie tylko wmordewindem ale wydaje mi się, że również temperaturą i może wilgocią. Nie jestem tego pewna. Ale jednak kilka razy do tej '30' się zbliżyłam wiec jednak to nie jest kwestia gorszego działania mechanizmów rowerowych tylko chyba stanu wydajnosci organizmu. Aczkolwiek przedni tarczowy w FWD wymaga już przejrzenia.




  • DST 29.91km
  • Czas 01:16
  • VAVG 23.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek - Nasielsk

Sobota, 17 listopada 2018 · dodano: 17.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Nasielsk
AVG: 23.52 km/h
MAX: 37.59 km/h
Rower: FWD a la ZOX

Znowu mi się zapomniało tylnego oświetlenia, więc moja przejażdżka była w zasadzie wyścigiem ze słońcem: kto pierwszy dotrze do. ja do Pomiechówka z powrotem a ono na horyzont. ;) A poza tym to mimo zimna szlo mi naprawde bardzo fajnie. Zupełnei jakby mi ktoś dopalacz włączył... Albo jazdy na Hurricane (wolniejsze, wymagające więcej mocy) coś dały.




  • DST 35.82km
  • Czas 01:47
  • VAVG 20.09km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Czwartek, 15 listopada 2018 · dodano: 16.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 19.95 km/h
MAX: 40.70 km/h
CAD: 67
Rower: Hurricane

Ten rowerek jest,.... Dziwny. Inaczej mi się na nim jeździ i jednak czuję, że wolniej niż na FWD. Nie wiem czy to kwestia opon czy samego cieżąru, ale nie daje on rady w tym porównaniu.




  • DST 62.22km
  • Czas 03:01
  • VAVG 20.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomiechówek i okolice

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Nasielsk - Winnica - Gąsiorowo - Strzegocin - Nasielsk - Pomiechówek
AVG: 20.56 km/h
MAX: 34.14 km/h
CAD: 65

Temperatura jednak jakoś zmienia moją kadencję chyba na lepszą, bo dzisiaj mimo większego dystansu - jest ona większa. Spróbowałam dzisiaj podczepić trytytką pancerz i zarazem linką przerzutkową do tylnego druta podtrzymującego onegdaj błotnik tylny - jednak bez sukcesu, nie spowodowało to poprawy w działaniu samej przerzutki. Tak jak wcześniej coś szarpało tak nadal szarpie, chociaż chyba(?) uderzeń przerzutki o nic nie ma, ale pewności jednak nie mam. Mimo to jednak przejechałąm tyle ile mogłam - czyli swoje 62 kilometry. Nie za wiele ale cały czas czuję SMTP. I w zasadzie to nie wiem co mam z nim robić - ostatnio przeszkadza mu nawet jazda smrodem :]
A co do roweru - zastanawiam się czy te problemy z przerzucaniem biegów to aby nie kwestia kasety, ale różnic między wytarciem zębatek na niej nie ma praktycznie wcale w okolicach tego dośc newralgicznego 7 biegu :]




  • DST 32.47km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.29km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka przejażdżka - Pomiechówek i okolice

Niedziela, 11 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 0

Pomiechówek - Nasielsk - Pomiechówek
AVG: 20.18 km/h
MAX: 32.51 km/h
CAD: 63
Rowerek: Hurricane

Po załadowaniu sakw okazało się że oświetlenie to ja moge mieć, ale uchwytów na przednei lampki mi się zapomniało zabrać z FWD, także ograniczyć się musiałam do krótkiej wycieczki, tak aby zdążyć przed zmrokiem. Cel - Nasielsk. I w sumie dobrze, bo ledwo co wyjechałam na ulicę Nasielską to od razu poczułam jak mi się zmieniają biegi. To znaczy - raczej dobrze. Ale znowu wróciło uderzanie jakby przerzutki o coś. Po krótkich badaniach okazało się, ze to jakoś w okolicach 7 biegu (4 od końca). Po zejściu z roweru sprawdziłąm i okazało się, że tam nic nei wadzi, niec nie szura o nic... Więc sama nie wiem co to moze być. Wychodzi jednak an to, ze to jest tak jakby kwestia obciażenia. Pytanie - czy wahacza jako takiego czy napędu. Sądzę, że to pierwsze, ale muszę to sprawdzić.
Poza tym SMTP znowu mi się daje znać. Niby odległość lepsza niż w FWD, ale coś tej nodze nie pasuje jednak.




  • DST 7.44km
  • Czas 00:19
  • VAVG 23.49km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test Hurricane po naprawie

Sobota, 10 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów i okolice
AVG: 22.90 km/h
MAX: 33.12 km/h

Odebrałam wczoraj rowerek po naprawie. Chodziło o te dziwne przeskakiwanie przerzutki podczas zmiany biegów, zwłaszcza na pośrednich przełożeniach. Okazało się, że to nie tyle co przerzutka, ale bardzo rozciągnięty łańcuch. A to by tłumaczyło powolny wzrost ww efektów jakie miałam względem czasu od ostatniejw ymiany napędu - czyli w okolicach kwietnia/maja tego roku. Swoją drogą dość szybko... Raptem po niecałych 5.000 kilometrów wymieniać 2.5 łańcucha? Z czego SHITmano robi te łańcuchy? Z gumy do żucia czy jak? Tak czy inaczej - rowerek przetestowałąm i okazało się, że po wymianie łańcucha wszystko działa prawidłowo. O dziwo nawet nie trzeba było przy okazji wymieniać kasety - to też świadczy o jakoszczy tego łańcucha wzgledem zębatek.
Jazda w proządku, rowerek reaguje jak powinien, nawet przedni hamulec zachowuje się prawie jak powinien czyli jakby nie był tak zapowietrzony jak wcześniej mnie się wydawało, że jest. Odległość od korb mniejsza niż w FWD dzięki czemu ścięgno mięsnia tylnego piszczelowego (SMTP :P) nie cierpi tak jak wcześniej na FWD. Jutro pierwsza dłuższa przejażdżka.




  • DST 47.26km
  • Czas 02:16
  • VAVG 20.85km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Czwartek, 8 listopada 2018 · dodano: 08.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 20.76 km/h
MAX: 38.41 km/h

Traska zmieniona: rano przez Babice do Górczewskiej i potem przez Powstańców Śląskich. Wieczorem powrót via Krakowska, Szyszkową i Aleje Jerozolimskie do Piastowa i z niego do siebie. Przyczyna prosta - drogowcom się nudzi i frezuja nawierzchnię DK92. A dlaczego frezują? Tego nie wiem. Mogliby Szyszkowa wyfrezować wraz z okolicznymi uliczkami, do tego jeszcze Jerozolimskie i Bodycha. Ale nie. Oni wiedzą lepppiej.
Średnia jest taka jaka jest - trochę kosztowało mnie szukanie drogi. Ale jednak mocy i siły przybywa. Obecnie stać mnie na dynamiczne ruszanie i dość szybkie osiągnięcie prędkości marszowej. Czyli w okolicach ~30km/h. Tylko rowerkowi się to nie za bardzo podoba bo przerzutka (faktycznie skrzywiona) trochę dziwnie działa i skacze mi na biegach. Oj przydałby się generalny remoncik temu rowerkowi.




  • DST 40.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.05km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Środa, 7 listopada 2018 · dodano: 07.11.2018 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 21.02 km/h
MAX: 42.74 km/h
Dane z licznika na oko, bo ten się znowu zresetował w pracy.

W drodze do jako tako, chociaż SS znowu zaczął mi mocniej szwankować i to z obu stron. Nie wiem czy mam sobie totalnie podarować te jazdy czy jak? Ale nie chcę tego robić bo jest bardzo przyjemni i dobrze to wpływa na moją wydolność. Poza tym trzeba potrenować i przygotować się do nowego sezonu.
Traska powrotna zmieniona, bo zfrezowali DK92 w stronę Poznania i nie da się przejechać. Ale i tak ta nowa droga będzie do zmiany ze względu na inne prace drogowe oraz stan nawierzchni.