Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2019

Dystans całkowity:747.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:32:16
Średnia prędkość:23.18 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:41.55 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 52.16km
  • Czas 02:10
  • VAVG 24.07km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Wtorek, 29 października 2019 · dodano: 29.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa - Komorów - Pruszków - Piastów - Ożarów
AVG: 23.90 km/h
MAX: 23.90 km/h

Rano, jak poczułam na barkach ciężar plecaka z klapkiem to mi odeszła ochota na jazdę na rowerze. Ale wystarczyło poluzować nieco ramiączka plecaka i już było nieco lepiej, a także potem ewentualnie zdąć kominiarkę kiedy wyszło słoneczko i zrobiło mi się gorąco. Dalsza droga do pracy była już całkiem przyjemna chociaż pierwszy podjazd na Nowolazurowej pozbawił mnie tchu. Ale to chyba przez nawierchnię tego czegoś co nasi władający urzędniczkowie nazywają "drogą dla rowerów" a po czym nie puszczono by samochodów na autostradzie... Potem było już jednak lepiej, zwłaszcza kiedy na Kleszczowej odpuściłam sobie śmieszynkę. Ruchu nie było, a dzieki odpuszczeniu jechało się znacznie szybciej i bez skakania góra-dół-góra-dół-góra bo tak sobie zaprojektował przygłup zwany projektantem. Przy pracy miałam avg > 23 km/h i całkiem ciekawe nowe doświadczenie - da się jechać szybko. I mogę dobrze jechać :)
Wieczór. Wychodząc z budynku przypomniało mi się o zasunięciu kurteczki rowerowej - temperatura była zdecydowanie niższa niż w poprzednim tygodniu. I tym razem skierowałam się nie na zwykłą drogę ale na Komorów aby sobie wydłużyć i przeprowadzić zaplanowany trening. I trzeba przyznać, że jechało mi się bardzo fajnie mimo większego ruchu. Mam wrażenie że wysoko zainstalowana tylna lampka - z tyłu na kasku - działa zdecydowanie mocniej na psychikę kierowców, którzy automatycznie robią większy odstęp podczas wyprzedzania :) Nadto 2x Convoy S3 również robiły wspaniałą robotę oświetlając mi drogę jak samochodowi a nawet i jakiemuś rowerzyście jadącemu przede mną, którego świtelko mogłoby posłużyć co najwyżej do poszukania świeczki w domu w szufladzie ;)
Miła jazda skończyła się na wjeździe do Pruszkowa, gdzie jakieś_wielkie_sufffiątko próbowało pokazać, ze jest duże i że będzie jechało bliżej mnie. Zatem na sygnalizacji podjechałam z lewej strony do kierowcy, którym okazała się być jakaś pani i poinformowałam ją wskazując na kamerkę na kasku:
- Jeśli ta kamerka działa, to ma pani mandat, do widzenia :D
Oczywiście ona coś tam się zaczęła pluć ale nie słuchałam jej już. Również czesto prowadzę samochód, również wyprzedzam rowerzystów i... mam w głębokim poważaniu czy rowerzysta może daną drogą jechać czy nie. NIE MNIE to sprawdzać, egzekwować czy wymeirzać karę(!!!!!!). Karę - poprzez próbę zabójstwa? Tak! Bo do tego się sprowadza zachowanie niektórych osób, którym wydaje się że mają prawo do zabijania wmontowane w prawo jazdy.
Po wyjechaniu z Pruszkowa znowu zrobiło się miło :)

A przy okazji :) Wczoraj odebrałam powiadomienie z komendy Policji - pierwszy z kierowczyków odebrał mandacik za zbyt bliskie wyprzedzanie mnie :D Cieszę sie - bo może to wpłynie na postrzeganie swojego zachowania przez niego i jego znajomków i naukę poszanowania innych i przestrzegania prawa. Jak nie marchewką - to kijem.
Oczywiście - żeby nie było zakłamania którego nie ma - ja też poproszę mandat za jazdę nie po DDR i/lub DDRiP :D
Tylko tenże jest znacznie mniejszy niż kara za próbę zabójstwa na drodze! :>

P.S. Wracając czułam marznące palce u stóp więc spojrzałam na termometr: 2^C. Hmmmm... Zima idzie. Ale to znaczy, że da się jeździć zimą na rowerze nawet w tych ciuchach jakie mam :)




  • DST 46.50km
  • Czas 02:14
  • VAVG 20.82km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 11

Niedziela, 27 października 2019 · dodano: 27.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Pruszków - Piastów - Ożarów
AVG: 20.81 km/h
MAX: 42.91 km/h

A pokręciłam się trochę po okolicach, zastanawiając się czemu mi łańcuch tak dziwnie chodzi trzeszcząc. Na poziomce tak tego nie odczuwał;am - a tu brud zapewne powoduje, że odczuwa się to mocniej.
Poza tym pupa mnie nie boli już tak mocno po zmianie siodełka, wydaje mi się że jest wygodniej chociaż z przodu dalej jakby trochę coś zawadzało. Ale już nie muszę zmieniać pozycji nie wiadomo jak często.




  • DST 31.93km
  • Czas 01:30
  • VAVG 21.29km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 10

Sobota, 26 października 2019 · dodano: 26.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa - Piastów - Pruszków - Ołtarzew - Ożarów
AVG: 21.11 km/h
MAX: 36.50 km/h

Dzisiaj jakoś tak wolniej, a jak zaczynałam to w ogóle nogi były takie ciężkie trochę jakby z ołowiu. Ale dało się je rozjechać i po kilku kilometrach jechałam już całkiem nieźle... Chociaż jak sie potem okazalo to z wiatrem, bo potem było już pod wiatr. Zajrzałam w kilka miejsc, pozwiedzałam to i owo i wróciłam do domu.




  • DST 30.54km
  • Czas 01:17
  • VAVG 23.80km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 9

Piątek, 25 października 2019 · dodano: 25.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Święcice i okolice
AVG: 23.53 km/h
MAX: 30.68 km/h

Kiedy wracałam smrodem z pracy już przedzierałam się przez niezłą mgłę (notabene: większość kierowców doskonale NIE wie kiedy ma uzywać świateł przeciwmgłowych a kiedy nie...). Ale kiedy wyjechałam na rowerze to już musiałam prawie ciosać siekierą to co miałam przed sobą aby jechać do przodu i jeszcze cokolwiek widzieć ;) Widzialność momentami spadała tak do ~10 metrów. Naprawdę, nie przesadzam. Chwilami moja latarka (Sofirn S8T ustawiony na max) ledwo co przebijał się przez granicę mgły. I oczywiście po kilku kilometrach mgła zaczęła mi się skraplać na kurtce a potem i na kasku. Jednak muszę przyznać, że jechało się zupełnie przyjemnie mimo opadającego kasku na czoło (wnerwia mnie on już) i mimo tej wilgoci zbierającej się na jego daszku. Widoczność może nie najlepsza, ale przynajmniej smrody nie przelatywały obok mnie zbyt szybko i wyprzedzanie robiły bardzo kulturalnie. Inna sprawa, że dwie chińskie* tylne lampki robią robotę - jedna na tylnym widelcu z lewej strony, druga na kasku.

* "chińska" w tym przypadku jest określeniem bardzo dobrej mocy i jakości




  • DST 26.66km
  • Czas 01:05
  • VAVG 24.61km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 8

Czwartek, 24 października 2019 · dodano: 24.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Mościska
AVG: 24.53 km/h
MAX: 31.26 km/h

Trzy dni przerwy spowodowanej problemami z dętkami z gównolitu z Decathlona. I forma jest taka sobie, a w zasadzie to jakoś mi specjalnie nie idzie albo wieczorem już byłam zmęczona. Dziwne uczucie. No i to nowe siodelko. Chyba muszę je podregulować jeszcze bo cos mi przeszkadza.




  • DST 57.93km
  • Czas 02:25
  • VAVG 23.97km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 7

Niedziela, 20 października 2019 · dodano: 20.10.2019 | Komentarze 1

Ożarów - Leszno i nie tylko
AVG: 23.96 km/h
MAX: 34.95 km/h

Pupa mnie boli a sztyca wychodzi gardłem...
Nie no dobra, chciałam mieć przejechane z 50 no i w sumie to się udało, ale końcówka na tym czymś była już naprawdę mało przyjemna. Pionowiec ma swoje zalety ale siodełko to jest GŁÓWNA WADA tego czegoś. Powinni tego zakazać! :P
Co do trenowania - chyba jest jakiś po[d]stęp, chyba mi nieco łatwiej idzie z jazdą. Jednak to co posłuchałam wczoraj, że dobry kolarz może sobie zwiększyć FTPa rok do roku o 20 Watt nie napawa optymizmem... I do tego to siodęłko. JAK na tym można przejechać więcej niż 100km? Nie no, ja kiedyś przejechałam ale to był cross... A szosówka ma chyba jakieś spec siodełka do wsadzania... wiadomo gdzie.




  • DST 39.65km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.03km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 6

Sobota, 19 października 2019 · dodano: 19.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Leszno
AVG: 23.91 km/h
MAX: 32.23 km/h

Można napisać już - "jak co tydzień" weekendowe przejażdżki treningowe zgodnie z recepturą od Jaca Coach.
Standardowo z jutubem i słuchawkami, dzięki czemu poza pierdółkami wszelakiej masci zdarzyło mi się posłuchać o tym "jak jeździc szybciej an rowerze szosowym". Beka. Posłuchałam sobie jak się zginać bardziej w pół jak scyzoryk, jak zwężać ramionka aby były jak najmniejsze opory aerodynamiczne. I ze lepsza pozycja to może być nawet 3 km/h więcej. Albo 40 Watt.
[czas na ROTFLa?]
Śmiech przez łzy.
Na dowolnej poziomce na pewnym zjeździe w Bydgoszczu na Myślęcinku miałam spokojnie 50 km/h. Bez żadnego dokręcania. Przelatywałam obok pionowców, których kierownicy i kierowniczki usiłowali zorbić co tylko się da, aby tylko uzyskać lepszą pozycję względem powietrza. Bez skutków. To jest ta część śmieszna :D bo wyglądało to i nadal wygląda śmiesznie :D
Smutna część - miliardy much żrą gówno i ja się do nich podpięłam aby mi było łatwiej wytrenować kondycję do swoich planów na następny rok. Smutne, że w Chinach i innych krajach świata (Tajwan?) klepie się tylko i wyłącznie ramy dla rowerów projektu sprzed ponad 100 lat, gdzie coś wchodzi dupą a wychodzi praktycznie ustammi. Gdzie trzeba kombinować z pozycją pupy, rąk, karku, rękawiczkami, siodełkami... A wystarczy usiąść na rowerze poziomym, gdzie pozycja ad hoc i OOTB jest jak na leżaku czy fotelu przed TV. Waga pionowca szosowego to "aż" 8-10 kg, gdzie poziomka jak zejdzie do poniżej 13kg to jest 8 cud świata. A i pozycja na poziomce o ile super na płaskim terenie, o tyle bardzo nieekonomiczna na podjazdach. Nie da się stanąć na pedałach i zahuśtać jak na huśtawce. Nie można się przechylać na boki jak na dyskotece w tańcu. Ale za to pupa nie boli po 10-20-50-100km. I nic nie próbuje wyjść nam ustami :>>> Ale to oznacza, że gdyby UCI miało troszkę mniej słomy w butach, a więcej oleju w głowach to by postawiło właśnie na poziomki jako rowery wykorzystujące MAX z człowieka i zmuszające do jazdy nogami a nie huśtaniem się i biciem łokciami w peletonie. :P
Oczywiście lista wad i zalet obu typów roweru jesty znacznie dłuższa i można by tu napisać wielką Biblię Rowerową w tym temacie, ale nie mam absolutnie zamiaru niczego takiego popełniać. Smutne jest po prostu, że UCI od tylu lat nie robi nic, że stoi w miejscu. To tak jakby Formuła 1 ciągle korzystała z Forda T do wyścigów. Żal i rozpacz. Gdyby UCI i wielkie fiormy trzepiące ramy milionami sztuk przysiadło fałdki to byśmy mieli rowerki poziome szosowe o wadze MAX 8kg wykorzystujące MAX potencjał człowieka, pozwalajace na osiaganie znacznie większych prędkości i czyniące kolarstwo sportem znacznie bardzioej widowiskowym. Dające możliwość stworzenia kolejnych nowych klasyfikacji.

Niestety siła przyzwyczajeń i nawyków oraz słomy w butach i w głowach jest zbyt wielka. Najłatwiej przysiąść, rączki pod dupcię i nic nie robić. Bo po co wychodzić poza swoją strefę komfortu?

I tak, pupa mnie boli. To jest katowanie się. :>>>




  • DST 41.67km
  • Czas 01:46
  • VAVG 23.59km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Czwartek, 17 października 2019 · dodano: 17.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 23.38 km/h
MAX: 41.55 km/h

Standardowo tam i z powrotem. Nawet niexle mi się jechało, chociaż znowu natrafiłam na "szybkich i wściekłych". Oj, duzo mam z takimi do czynienia jeżdżąc pionowcem a nie poziomką. Szaleją ludziki.




  • DST 42.50km
  • Czas 01:52
  • VAVG 22.77km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Wtorek, 15 października 2019 · dodano: 15.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 22.70 km/h
MAX: 43.30 km/h

Rano była kiepska średnia, raptem coś ponad 20 ale to pewnie przez wtwarzawiatr. Na szczęście potem wracałam z wiatrem i szło mi już zupełnie fajnie.
Pionowiec - wiecej widać do przodu jeśli chodzi o to po czym się jedzie. No i wieeelkie koło 28" też robi pewną różnice, zupełnie inaczej się odczuwa przeszkody na nawierzchni.




  • DST 46.33km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.79km/h
  • Sprzęt Turkusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo 5

Niedziela, 13 października 2019 · dodano: 13.10.2019 | Komentarze 0

Ożarów - okolice. Brwinów, Pruszków, Święcice itd
AVG: 22.69 km/h
MAX: 34.37 km/h

Na starcie oczywiście dość wolno do obwodowej komisji wyborczej aby spełnić swój Obowiązek Obywatelski i oddać Głos. Jakikolwiek ale przeciwko wiadomej partyjce rządzonej przez kociarza... Teraz po 21:00 już wiem, ze ten Głos wiele nie dał. Kociarz dalej będzie "rzoncił" Naszą Polską.
Rower - jeździ. Forma słabsza niż wczoraj, ale na szczęscie tyłek nie protestował jak siadałam na tym cholernym siodełku. Ale potem oczywiście zaczął strajkować i wymuszać na mnie przystanki. Średnia wyszła też niższa, mam nadzieję że pojutrze będzie lepiej.