Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 35541.45 kilometrów w tym 56.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2020

Dystans całkowity:429.62 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:57
Średnia prędkość:21.53 km/h
Suma podjazdów:986 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:33.05 km i 1h 32m
Więcej statystyk
  • DST 16.72km
  • Czas 00:48
  • VAVG 20.90km/h
  • Podjazdy 25m
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczkowo

Sobota, 8 lutego 2020 · dodano: 09.02.2020 | Komentarze 0

Ożarów - Babice
AVG: 20.8 km/h
MAX: 25.9 km/h

Taka mała wycieczka do Babic i z powrotem, co by poćwiczyć jazdę na nowym rowerze - Blue - i popatrzeć jak on jeździ i co na nim mogę zrobić. W zasadzie fajnie się jechało, tylko te temperatury nie najlepiej wpływają obecnie na osiągi. Wręcz bym nawet powiedziała że są przyczyną tak niskich osiągów.


Kategoria Blue


  • DST 27.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 20.25km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pruszkowa i z powrotem

Poniedziałek, 3 lutego 2020 · dodano: 03.02.2020 | Komentarze 0

Ożarów - Pruszków - Piastów - Ożarów
AVG:
MAX:
Wyniki nieznane bo srawa poszła się tego no wiecie. Znaczy się GPS oszalał. A srawa nie umie wypisać komunikatu na ekranie: "hej! nie łapię sygnału już od paru minut! Coś jest nie tak?!".
Programyszczy się nie wysilili, nie ma co.

Przy okazji kolejnego wyjazdu przetestowałam po raz trzeci już nowy rowerek Blue. Jeździ zupełnie fajnie, chociaż przy pewnej małej prędkości dostaje jakby drgawek a ja nie wiem skąd to się bierze, bo poza tym to rower prowadzi się świetnie. W zwrotności i manewrowości przypomina nieco Białego/Belugę ale BB ma małe kółka 20" i jest zwrotniejsza, a Blue ze swoimi sporymi kołami wymaga ciutkę więcej przestrzeni do zawracania czy manewrowania. Jednak podczas jazdy mimo tych wielkich kół jest zupełnie stabilna i jedzie tam gdzie się chce. Rozłożenie wagi bez sakw jest chyba ok, jednak przy 2 sakwach rower przy prowadzeniu go (nie jechaniu) ma tendencję do podnoszenia przedniego koła i lekkiego niestabilności. Przerabiałam ten temat już kiedyś przy okazji jazd na VG3 Żółtku.

Korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam niedoszłego zabójcę i mordercę, kretyna I klasy, OMC kierowczyka, który doskonale widząc (godzina 16:00, jasny dzień) moje sygnalizowanie wyciągniętą i wyprostowaną dłonią w lewą stronę oraz manewr zbliżania się do osi jezdni - wykonał nieprzepisowe wyprzedzanie mimo podwójnej ciągłej. Ręce opadają i pozostaje mieć tylko nadzieję, że nasi ustawodawcy zaproponują kiedyś rozsądne nagrody, np:
- 1 rok pozbawienia prawa jazdy i konieczność ponownego przejścia egzaminu po badaniach psychiatrycznych
- 100 godzin pracy na Oddziale Traumatologii lub innym podobnym, ewentualnie urazowo-ortopedycznym
- 10% rocznego wynagrodzenia jako zadośćuczynienie dla zignorowanej osoby (dla mnie :D )
- 10% rocznego wynagrodzenia jako grzywna na poczet Państwa
Musi boleć. Bo dopiero jak zaboli to idzie do mózgu i ta ostatnia komóreczka ma szansę wyłapać odpowiedni impuls.


Kategoria Blue


  • DST 27.62km
  • Czas 01:37
  • VAVG 17.08km/h
  • Podjazdy 198m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka grupowa po okolicach Łodzi

Sobota, 1 lutego 2020 · dodano: 03.02.2020 | Komentarze 0

Łódź
AVG: 17.1 km/h
MAX: 47.2 km/h

Druga dłuższa wycieczka na Blue. Ponownie bez licznika więc dane są ze srawy, która działa jak działa, czyli momentami oszukuje przy maksymalnych, czasami nie łapie danych, ale coś tam jednak da się z niej odczytać. Wycieczka była zorganizowana tak ad hoc. Czyli co pod ręką i na rower. Co znaczy że nie wzięłam wszystkich potrzebnych rzeczy i powrót z przejażdżki odbywał się tylko z tylnym oświetleniem... Nie przypominam sobie aby w ciągu ostatnich 10 lat mi się coś takiego wydarzyło, nie licząc pewnego razu w Bydgoszczy ale to dawne czasy.
Nowy rower - czyli Blue. Wiele osób pisało i mówiło mi: "nie da się!". I ten rower jest olbrzymim wyrazem tego, że się da. To jest jak wykrzyknik. Szczegółowy opis roweru ze zdjęciami już niebawem. Póki co skupię sie tylko na tym że dobrze mi sie na nim jechało i mogłam z siebie dać tyle ile chciałam. Specjalnie robiłam podjazdy pod górki z małymi i dużymi zębatkami, sprawdzając co mogę na tym rowerze uzyskać i nie wygląda to tak bardzo źle jak sądziłam. Widzę, że rower reaguje na moje naciśnięcia pedałów i robi to calkiem przyzwoicie. Jego niska waga, duże koła i dzięki temu mniejsze opory toczenia powodują że bardzo dobrze się czuje ten rower i to jak on jedzie i jak chce jechać.


Kategoria Blue