Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Katrinam z miasteczka . Mam przejechane 39400.48 kilometrów w tym 66.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3363 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Katrinam.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.81km
  • Czas 00:28
  • VAVG 12.45km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kościerzyna - do biura zawodów

Sobota, 8 czerwca 2024 · dodano: 08.06.2024 | Komentarze 0

Kościerzyna
AVG: 12.10 km/h
MAX: 34.35 km/h

Krótka traska po miescie do zawodów. Przy okazji lekki test roweru, który w transporcie stracił mocowanie lampki i lekko uszkodził lusterko.
Po powrocie w rowerze nasmarowałam napęd - z braku (zapominalstwo) odpowiedniego rowerowego, dostał olej pewnego znanego producenta olejów silnikowych, 5W30. O dziwo - napęd roweru pracuje na tym znakomicie.


Kategoria Blue


  • DST 20.36km
  • Czas 00:46
  • VAVG 26.56km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Blue
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - ekspresem do Pilaszkowa

Piątek, 7 czerwca 2024 · dodano: 07.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów - Pilaszków
AVG: 26.19 km/h
MAX: 40.42 km/h

Ostatnie mini-trenowanie przed Kaszeberunda, która ma się odbyć w niedzielę. Ostatnie zweryfikowanie tego co mogę JA i czy rower szosowy nadaje się na pewno do jazdy, czy nic mu nie dolega. Test siebie samej wyszedł całkiem nieźle i wydaje mi się, że lepiej niż rok temu. Ale to jeszcze zobaczę na trasie maratonu, po pierwszych dwóch punktach będę wiedziała co dalej.
Na pewno Bluebar prowadzi się inaczej niż RBB czy Beluga, no i ma kopa. Tzn bardzo ładnie reaguje na kopnięcie w pedały. Nie czeka, tylko od razu przyspiesza. Lekkośc i brak amortyzacji robią swoje. Tak samo jak i przy pokonywaniu wertepów - czuć wszystko.


Kategoria Blue


  • DST 31.02km
  • Czas 01:17
  • VAVG 24.17km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów dookoła komina

Środa, 5 czerwca 2024 · dodano: 05.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów - Pilaszków - Zaborów - Zielonki-Parcela - Strzykuły - Ożarów
AVG: 24.11 km/h
MAX: 31.32 km/h

Jakoś tak późnym popołudniem miałam chęć wyskoczyć na rower, ale potem mi przeszło... A potem znowu mnie naszło. Więc wyskoczyłam. Po pierwszym prostym odcinku przypomniałam sobie o koniecznej zmianie odległości suportu od fotelika. Dosłownie kilka milimetrów bliżej jakby były, kręciłoby mi się lepiej. Zatrzymałam się więc przy Hali Widowiskowo-Sportowej, podregulowałam i... od tego momentu jechało mi się znacznie lepiej. Znacznie lepsze wyczucie napędu i przełożenie siły na korby. I od razu też skończyły się "jęki" ze strony ścięgna przy kostce i ból przy prawym kolanie, gdzie faktycznie zbyt duża odległość zmuszały te części nogi do nieprawidłowego ułożenia podczas pracy.
Kilkaset metrów dalej napotkałam na interwencję policji, która wezwana byał przez jakiegoś garniaka. Garniak miał pretensję do dwóch kolarzy do których najprawdopodobniej on sam wyskoczył z jakimś problemem. Pewnie jechali na jezdni a nie na śmieszynce rowerowej co było olbrzymim problemem nie do przeżycia dla garniaka i musiał im coś powiedzieć. Oni odpowiedzieli jemu i się zrobiła zadyma. Biedni ci kierujący - tak strasznie przeżywają nas rowerzystów na jezdni. Na ICH jezdni! No jak my tak możemy jeździć po ICH jezdniach?!
Reszta trasy bez przygód. Bardzo fajnie się jechało o tej porze, nie było już zbyt wysokiej temperatury, wiatr też osłabł i oczywiście był mniejszy ruch samochodziarzy wracających do miasteczek-wsi sypialni z pracy w stolicy.





Kategoria Nowy


  • DST 37.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 20.56km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - Warszawa

Wtorek, 4 czerwca 2024 · dodano: 04.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów - Warszawa
AVG: 20.48 km/h
MAX: 29.87 km/h

Wczorajsze testy kierownicy pozwoliły mi tylko potwierdzić, że rower będzie z nowym układem jeździłc o najmniej poprawnie. Dzisiaj musiałam wykonać jeszcze pełny remanent kokpitu, przerzucić lusterko aby potem wymienić je na inne, zmienić położenie trąbki, uchwytu na telefon i licznika. W końcu mi się to udało poukładać i zaczeło to jakoś działać - na tyle, że dało się jechać i korzystać normalnie. Chociaż oczywiście rower prowadzi się na pewno inaczej niż poprzednio - jest faktycznie bardziej zwrotny ale za to też jest nieco narowisty i trochę się go uczę.
W Warszawie spotkałam IDIOTĘ. Przed wjazdem do Warszawy w Morach dał popis swojego cąłkowitego braku poszanowania do innych uczestników ruchu drogowego trąbią na... nie wiem kogo. Czy zatrzymującego się przed nim Citroena, który chciał przepuścić mnie, a ja jego, czy to na mnie, że jadę przed nim z prawej strony i on bidulo nie wie co ma zrobić. Biedny, ciasny umysł nie poradził sobie, ojej.
Ale to nie koniec. Kilka kilometrów dalej, ten IDIOTA zatrzymał się w bocznej uliczce i wyszedł do mnie. Spodziewał się, że się zatrzymam? Ooops... No nie. Nie zrobił żadnego gestu - po prostu szedł z boku jakby chciał mi wejść pod koła. W chwili kiedy go mijałam z prędkością 27 km/h stał dosłownie TUŻ OBOK. Ten IDIOTA nie pojął w odpowiednim czasie, że przy takiej prędkości jakiekolwiek uderzenie mojego blatu i korb w niego to jest dla niego szpital, oddział chirurgii/traumatologii i problemy z lewym udem a co za tym idzie i chodzeniem.
Po minięciu IDIOTY, coś on jeszcze się darł, więc się do niego zawróciłam i... zobaczyłam jak IDIOTA ucieka do samochodu, wsiada do niego i odjeżdża porzekraczając dozwoloną prędkość na uliczce. NAGLE tak bardzo się przestraszył rowerzystki...
W załączonych wizerunek IDIOTY i jego samochód.


Kategoria Nowy


  • DST 0.52km
  • Czas 00:02
  • VAVG 15.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy RBB po zmianie kierownicy

Poniedziałek, 3 czerwca 2024 · dodano: 03.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów
AVG: 12.16 km/h
MAX: 19.94 km/h

Króciutkie testy po zmianie kierownicy w Nowym rowerze. Stara kierownica typu u-bar została wymieniona na "chomiczka". Cel wymiany to zwiększenie zwrotności, zwinności zwłaszcza w mieście. Oczywiście też zmniejszy się ilość miejsca na rzeczy jaką mogę mieć na kierownicy i czeka mnie popracowanie nad organizacją "przestrzeni roboczej" aka "pulpitu".
Po zmianie faktycznie rower prowadzi się inaczej, jest znacznie bardziej manewrowy, lepiej wchodzi w zakręty, pozwala na wykonywanie głębszych zakrętów - nie ma rury kierownicy, która opiera się tułów podczas kręcenia nią.


Kategoria Nowy


  • DST 41.23km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.56km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - treningowo

Niedziela, 2 czerwca 2024 · dodano: 02.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów - Jawczyce - Konotopa - Pruszków - Domaniew - Płochocin - Józefów - Święcice - Pilaszków - Ożarów
AVG: 23.42 km/h
MAX: 41.83 km/h

Miało być nieco mniej, ale jakoś tak mi się nawet nieźle jechało, dlatego jechałam dalej i dalej. Byleby nie za daleko, bo po drodze kropiło a i moje nogi nadal nie są w dobrej kondycji, kręcą tylko tyle ile mogą. Także kolejny występ w Kaszeberundzie będzie naprawdę raczej słaby. I na pewno nie na 200 km jak zwykle, ale co najwyżej 125. O ile się da, bo sukcesów się absolutnie nie spodziewam. Po średniej widzę i czuję, ze moge utrzymać jakies pewne tempo, ale to nei jest takie tempo jakie być powinno. No i wytrzymałość jest poniżej średniej z kilku lat. Znowu się coś spieprzyło, znowu nie poszłam w stronę sensownego planu treningowego i teraz mam rezultaty.


Kategoria Nowy


  • DST 16.09km
  • Czas 00:43
  • VAVG 22.45km/h
  • Sprzęt RedBlackBolid
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ożarów - do Babic i z powrotem

Sobota, 1 czerwca 2024 · dodano: 01.06.2024 | Komentarze 0

Ożarów - Babice
AVG: 21.98 km/h
MAX: 35.85 km/h

Brakuje mi mocy, niestety. Po treningu tydzień temu nadal jestem jak przebita dętka. Moze nie rozerwana całkowicie, ale czuję że to nie jest to co chciałam zrobić. Wykończyłam się wówczas. Do tego doszedł jeszcze ból głowy i w ogóle rozbicie - alergia robi swoje.


Kategoria Nowy


  • DST 14.40km
  • Czas 00:45
  • VAVG 19.20km/h
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Wtorek, 28 maja 2024 · dodano: 28.05.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 18.91 km/h
MAX: 28.42 km/h

Po niedzielnym trenowaniu ciągle jeszcze nie doszłam do siebie. Ciągle czuję, że moje nogi chcą odpoczywać.


Kategoria SWB Beluga


  • DST 68.94km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 21.43km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - na obiadek a potem treningowo

Niedziela, 26 maja 2024 · dodano: 26.05.2024 | Komentarze 0

Strasbourg - Illkirch-Graffenstaden - Offenburg - Waltersweier - Weier - Griesheim - Sand - Willstätt - Odelshofen - Kork - Neumühl - Kehl - Strasbourg
AVG: 21.37 km/h
MAX: 36.18 km/h

Od początku w planie było dowalenie sobie. Był odpoczynek 2-dniowy, była regeneracja, Organizm miał czas na pełne odbudowanie się - i faktycznie tym się zajął co widziałam po wynikach z opaski Mi. Dlatego wyjeżdżając dzisiaj chciałam zrobić ile tylko się da, aby były i interwały i żeby było mocno. Z tym pierwszym wyszło tak sobie, ale te "mocno" wyszło mi "bardzo mocno". Te kilka zaplanowanych podjazdów zrobiłam na MAX. Ten jeden szczególny - most nad Renem pomiędzy Strasbourgiem a Offenburgiem robiłam przy tętnie >160 BPM, a w pewnej chwili celowo stwierdziąłm że stać mnie na więcej i to jeszcze nie jest mój max (220-wiek) i może da się uzyskać jeszcze coś. No i na liczniku Wahoo widziałam chwilę potem 172 a nie wiem czy przez sekundę nie było tam i 173... Także dałam sobie tam popalić, chociaż oczywiście wiem, że dobry kolarz taką prędkość jak ja zrobiłby przy tętnie 115-120 ziewając z nudów i popijając kawę... ;) Oczywiście on pojechałby na kolarce ważącej w porywach 10 kg... No a ja jechałam dzisiaj na Beludze, która sama w sobie waży 20 kg. A i ja sama nie ważę tyle ile powinnam... :P
Wracając do trasy - leciałam tam gdzie prowadziła mnie mapa, gdzie dawało się przejechać. A jak się nie dawało to wracałam i kontynuowałam po asfalcie tak, aby zaliczyć ile się da kilometrów przy sensownym tempie. Niestety pomiędzy Offenburgiem a Willstat złapał mnie niewielki a potem większy deszcze. Mogłam się gdzieś schronić i przeczekać, ale widziałam na prognozie, że może popadywać do 20:00 więc wolałam jechać dalej. Swoją drogą te prognozy pogody to oni mogliby sobie wsadzić... Wczorja miała być kiepska pogoda, a tak naprawdę cały dzień pięknie świeciło słońce... A dzisiaj miało być słońce cały dzień, a było cały czas pochmurno.
Kończąc wycieczkę jeszcze w Kehl czułam, że właśnie przekraczam status "low battery", że mocy coraz mniej. Jeszcze ostatkami sił wdrapywałam się na most tramwajowy nad Renem, potem drugi nad kolejnym kanałem. Pod blokiem przez chwilę miałam chęć aby dociągnąć jeszcze do tych 70 kilometrów, ale Organizm pokazał mi wówczas, że mocy już nie ma w ogóle. Że kręcę ostatkiem sił i po prostu padam. Ze zmęczenia, nie z braku węglowodanów. Wypaliłam się całkowicie i kompletnie. I tak właśnie miało być.


Kategoria SWB Beluga


  • DST 10.76km
  • Czas 00:31
  • VAVG 20.83km/h
  • Sprzęt Beluga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasbourg - do pracy i z powrotem

Czwartek, 23 maja 2024 · dodano: 23.05.2024 | Komentarze 0

Strasbourg
AVG: 20.50 km/h
MAX: 30.40 km/h

Rano troszeczkę naokoło, ale niewiele. Jakaś wydolność jest, ale po wczorajszym czułam pewne osłabienie.


Kategoria SWB Beluga